A A+ A++

Apetyt na punkty wciąż pozostaje wielki, tych ciągle mało. Tym bardziej wygrana z Unią nabrała wielkiego znaczenia. Przyjezdni mieli kilka naprawdę dobrych sytuacji w pierwszej połowie, ale brakowało im celności. Szczakowianka zaatakowała w 23. minucie i po szybkiej kontrze objęła prowadzenie. Piłkę otrzymał Michał Chrabąszcz i pomimo tego, że był pilnowany, w pełnym biegu oddał strzał na bramkę. Piłka musnęła jeszcze rękawice bramkarza, ale ostatecznie wylądowała w bramce. Michał Chrabąszcz jeszcze raz pokazał swoje umiejętności, tym razem uderzając skutecznie piłkę głową. Dwie bramki nie nasyciły gospodarzy i jeszcze w pierwszej połowie prowadzenie podwyższył Marcin Smarzyński. Krótkie, lecz stanowcze rozegranie rożnego, pozwoliły na celne zagranie głową napastnika Drwali. W drugiej połowie Szczakowianka traci jedną bramkę, ale w doliczonym czasie Arkadiusz Kowalczyk ustala wynik spotkania na 4:1, lobując bramkarza gości.

Wygrana cieszy, ale do końca rundy pozostało jeszcze sporo pracy. W trzech pozostałych kolejkach przydałoby się nadgonić straconych punktów, w przerwie zimowej przydałoby się wyciągnąć wnioski. Kolejny mecz i szanse na punkty w Myszkowie już w najbliższą sobotę.

Szczakowianka Jaworzno – Unia Dąbrowa Górnicza 4:1
Chrabąszcz 23′,39′, Smarzyński 42′, Kowalczyk 90+5′

jargal

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWSS Wisła letnim mistrzem Polski w skokach narciarskich
Następny artykułPiłkarze ręczni Piotrkowianina wygrywają ważny mecz