A A+ A++

Jak zawsze przy okazji weekendu sprinterskiego, pierwsze zajęcia na torze Circuit of the Americas miały niebagatelne znaczenie dla całej stawki. Raptem 60 minut na dopracowanie swoich ustawień oznaczało, że zespoły nie zwlekały z wyjazdami swoich kierowców, a niektórzy z nich musieli w dodatku sprawdzić nowe części aerodynamiczne, których całkiem sporo pojawiło się w Austin.

Na szczęście pogoda sprzyjała spokojnemu testowaniu. Temperatura powietrza wynosiła aż 32 stopni Celsjusza, zaś nawierzchni o 6 więcej. Należy tutaj podkreślić, że takie gorące warunki mają utrzymywać się przez wszystkie trzy dni zmagań, więc na zawodników czekają kolejne wyzwania fizyczne.

Na premierowe przejazdy już tradycyjnie samochody zostały wyposażone w pośrednie oraz twarde opony, przy czym zespoły nie zdecydowały się na rozdzielenie harmonogramu prac między swoimi kierowcami. Błyskawicznie na prowadzeniu znalazł się też Max Verstappen, który jako pierwszy złamał barierę 1:38.000.

W miarę upływu sesji rozpoczęły się klasyczne problemy na amerykańskim torze, czyli blokowania kół w zakrętach nr 1 i 12, częsty tłok w krętym 1. sektorze oraz narzekania na wyboje. Pierwsze kłopoty sprzętowe spotkały z kolei Lance’a Strolla. Aston Martin poprosił go o oszczędzenie hamulców, po czym wezwał go do garażu.

Chwilę później nastąpiła zmiana lidera tabeli z czasami, a Verstappena o 0,104 sekundy wyprzedził Lewis Hamilton, korzystający również z twardej mieszanki. Następne kilkanaście minut stało pod znakiem spokojnych, dłuższych stintów zawodników i na pierwsze większe przetasowania w stawce trzeba było czekać do ostatnich 20 minut treningu

Zanim jednak do nich doszło, z niemałych tarapatów wyratował się Oscar Piastri po tym, jak złapał sporo nadsterowności po wyjściu z zakrętu nr 9. Z kolei jego partner, Lando Norris, popisał się znakomitym okrążeniem na pośrednich oponach, wyprzedzając i Hamiltona, i Verstappena.

Na kwadrans przed wywieszeniem flagi w szachownicę na torze w końcu pojawili się kierowcy na miękkich oponach. Jako pierwsi wyjechali na nich reprezentanci Williamsa. Szczególny pożytek zrobił z nich Alex Albon, który wysunął się na czoło stawki z ponad 0,7-sekundową przewagą nad Lando Norrisem.

Taja wyprzedził jednak na swojej pierwszej szybkiej próbie Verstappen, ustanawiając rekord we wszystkich trzech sektorach. Dwa z nich odbił mu Hamilton, ale ostatecznie Brytyjczyk wylądował na 3. miejscu. Między nimi znalazł się bowiem jeszcze Charles Leclerc ze stratą 0,156 sekundy do zawodnika Red Bulla.

Z innych rezultatów należy wspomnieć o 5. czasie Kevina Magnussena, na co wpływ niewątpliwie miał duży pakiet aktualizacji dostarczony do Austin. Co ciekawe, w czołówce zabrakło przedstawicieli McLarena, a wszystko z powodu braku przejazdów na ogumieniu z czerwonym paseczkiem.

Z tego powodu Piastri znalazł się dopiero na 19. lokacie, rozdzielając duet Astona Martina. Brytyjski zespół przez cały trening walczył z przegrzewającymi się hamulcami, o czym przekonał się zarówno Fernando Alonso, jak i wspomniany wcześniej Stroll. Kanadyjczyk przejechał zaledwie 5 okrążeń.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWichura w Tatrach. Drzewo przewróciło się na szyny kolejki na Gubałówkę
Następny artykułSTS SANOK: Czarna passa trwa. Porażka z Zagłębiem Sosnowiec