Jako dziennikarze śledziliśmy i opisywaliśmy niemal wszystkie kampanie wyborcze po 1989 roku. Żadna z nich nie charakteryzowała się taką dawką agresji władzy pod adresem ugrupowań opozycyjnych.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Nie było dotąd premiera, który jak nakręcony powtarzał wyuczone frazesy o liderze innego ugrupowania, obarczając go winą za wszystkie grzechy świata. Nie było prezesa partii, który swojego największego rywala nazywał wprost zdrajcą ojczyzny i nakazywał mu wynosić się do Niemiec. Wreszcie nie było prezydenta RP, który rodakom – chcącym obejrzeć film i wyrobić sobie zdanie na jego temat – ubliżałby hasłem rodem z hitlerowskiej okupacji „tylko świnie siedzą w kinie”.
Przed wyborami 2015 roku ówczesna opozycja, czyli PiS i cała Zjednoczona Prawica, narzekała na lekceważenie przez władzę PO wyborców konserwatywnych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS