A A+ A++

Kilka tygodni temu doszło do globalnej awarii Facebooka, która spowodowała, że na jaw wypłynęły wrażliwe dane osób prywatnych oraz firm. W Polsce największe zainteresowanie wzbudziły Anna Lewandowska i Ewa Chodakowska, czyli dwa największe nazwiska polskiego fitnessu. Okazało się, że pierwsza z nich korzysta z pomocy innych osób, które mają prowadzić jej kanały społecznościowe. W końcu Chodakowska nagrała bardzo emocjonalny film, w którym podkreśliła, że samodzielnie publikuje posty na swoich profilach.

Czy Ewa Chodakowska jest zmęczona sławą?

Nieoczekiwanie w sieci pojawiły się zupełnie inne informacje. Serwis Pudelek.pl w jednym ze swoich artykułów zdradził, że profilem Ewy Chodakowskiej na Facebooku zarządza aż 12 osób. Trenerka bardzo szybko odpowiedziała na te zarzuty i zapowiedziała, że “teraz rozpęta się faktycznie piekiełko”.

W obronie Chodakowskiej stanęły również jej obserwatorki, które zapoczątkowały akcję #muremzaChodą.

Ewa Chodakowska ma wsparcie fanów

Trenerka udostępniła post na Instagramie, w którym podziękowała swoim obserwatorom za akcję #muremzaChodą. Kobiety, które ćwiczą z Ewą wstawiają na swoje profile grafikę z różowym tłem i wyżej wspomnianym hasztagiem.

Będzie emocjonalnie… Wybacz… Myślę, że jeszcze dwa posty na ten temat i mi trochę zejdzie ciśnienie. Resztą zajmie się mój prawnik. (…) Mam świeczki w oczach po dzisiejszym spotkaniu. Po WSPARCIU, JAKIE DOSTAJĘ – cały dzień telefon wariuje, co sekundę dostaję Wasze wiadomości, komentarze – pisze.

Pod postem pojawiło się oczywiście mnóstwo komentarzy. W jednym z nich fanka wspomniała o “obolałych łapkach” trenerki.

Ewciu, pamiętam, jak na jednej z metamorfoz chodziłaś z obolałymi łapkami od pracy przy komputerze i telefonie… Pytałam, dlaczego nikt za Ciebie się tym nie zajmie, mówiłaś, że sama musisz zająć się swoimi ludźmi, bo to o to w tym wszystkim chodzi… Po pewnym czasie zrozumiałam, że dajesz siebie zawsze w 100%, nawet w internetach… Chcę, żebyś wiedziała, że to co robisz bardzo szanuję i doceniam. Jesteś wspaniała #muremzachodą – czytamy.

Akcja #muremzaChodą instagram/chodakowskaewa

To niejedyny taki wpis. Inna z obserwatorek wspomniała, że Chodakowska nosiła usztywniacze na nadgarstkach od ciągłej pracy na telefonie.

(…) Podczas Krynicy, zauważyłam ze Ewa ma usztywniacze na nadgarstkach. Zapytałam, o co chodzi… No ale przecież wiadomo. Jak ktoś SPĘDZA TYLE CZASU NA TELEFONIE, PISZĄC! To wszystkie naciągacze mięśni mają prawo puścić. Pamiętam, jaka była to dla niej wielka frustracja i smutek, bo to przecież sprawiało jej ból. Dziewczyny proponowały, żeby dyktowała komuś, a ktoś za nią pisał (2015 rok!), ale to dla niej nie wchodziło w grę. Będę pisać pomimo bólu i pochodzę na masaże.

Akcja #muremzaChodąAkcja #muremzaChodą instagram/chodakowskaewa

Co myślicie o akcji #muremzaChodą? Myślicie, że trenerka rzeczywiście potrzebowała usztywniaczy na nadgarstki od “pracy na telefonie”?

KB

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSTALPRODUKT SA (1/2020) Terminy przekazywania raportów okresowych w 2020 roku
Następny artykuł157 rocznica powstania styczniowego