Sebastiena Loeba zabrało w poprzedniej rundzie Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych, Desafio Ruta 40. W Argentynie nie pojawił się głównie z powodu problemów budżetowych Prodrive’u.
– Chcąc dobrze przygotować się do Dakaru 2024, ważne jest być w Maroku i zebrać kilometry w warunkach sportowych – mówił Loeb. – Będzie to nasz jedyny tego typu test przed Dakarem. Istotna jest także współpraca z Fabienem Lurquinem [pilotem], abyśmy spędzili razem jak najwięcej czasu w kokpicie, w celu nabrania lepszego zrozumienia między nami.
– Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, w Maroku nie ma zbyt wielu wydm. To teren, który preferuję, szczególnie w okolicach Merzougi. Jazda w tym regionie zawsze stanowi wyjątkowe uczucie – przekazał. – Lubię też szybkie trasy, które gwarantują dobrą przyczepność, zbliżone charakterystyką do tych, które znam z WRC, gdzie mogę atakować.
Wskazując jeszcze na wyzwania rozpoczynających się jutro zawodów, dodał: – Nawigacja jest tutaj często skomplikowana. Kluczowe zatem będzie utrzymanie stałego tempa i unikanie błędów.
Drugim fabrycznym Hunterem w Maroku pojadą Orlando Terranova i Bernardo Graue.
Rajd Maroka w tym roku odbędzie się od trzynastego do osiemnastego października. Uczestnicy mają do pokonania prolog i pięć etapów. Trasa rozpoczyna się w nadmorskim mieście Agadir, a następnie kieruje się w głąb lądu do Zagory i Merzougi, gdzie zakończy się rywalizacja. Całkowity dystans rajdu wynosi 2,219 km, z czego 1,449 km stanowi ściganie na odcinkach specjalnych.
Video: Rajd Maroka 2023 – Zapowiedź kategorii samochodów
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS