Sztokholm poszedł najdalej
Samorząd stolicy Szwecji w swojej walce z emisjami szkodliwych gazów jest najbardziej radykalny w Europie. Zakaz, jaki ma zacząć obowiązywać za kilkanaście miesięcy, idzie dalej, niż planują to Paryż, Madryt, czy Ateny. W Londynie już obowiązuje podział miasta na strefy, a do niektórych dzielnic miasta mogą wjechać jedynie auta z silnikami niskoemisyjnymi.
W sierpniu Londyn zakończył jedną z najbardziej ambitnych na świecie polityk w zakresie emisji pojazdów, rozszerzając swoją strefę ultraniskiej emisji. Mimo to premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak we wrześniu złagodził kluczowe elementy zielonej agendy brytyjskiego rządu, przesuwając o pięć lat do 2035 r. plan zakazujący sprzedaży nowych samochodów benzynowych i wysokoprężnych.
Do Brukseli nie wjadą już stare modele diesla, a w grudniu 2022 r. wprowadzone zostały ograniczenia w lokalnym ruchu samochodowym na 10 kluczowych ulicach centrum miasta. W Oslo miejska agencja ochrony środowiska zaleciła na początku 2023 roku wprowadzenie strefy zerowej emisji w centrum. W pierwszej kolejności (2025) obejmie ona transport ciężki i ciężarówki, a następnie (2027 r.) rozszerzona zostanie na samochody osobowe.
Niewielki popyt na elektryki
Czas pokaże, czy plan rzeczywiście pobudzi sprzedaż pojazdów elektrycznych w Szwecji. … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS