W poniedziałek oficjalnie potwierdzono sierpniowe doniesienia Motorsport.com i zapowiedziano powrót Rajdu Polski do rangi mistrzostw świata. Impreza z bazą w Mikołajkach odbędzie się w dniach 27-30 czerwca.
Jednym z gości specjalnie zwołanej konferencji prasowej był Robert Kubica, w przeszłości startujący w rajdach samochodowych.
– Powrót Rajdu Polski do mistrzostw świata to oczywiście wspaniała informacja, a dla fanów, nie tylko z Polski, miła niespodzianka – powiedział Kubica. – Jest to coś szczególnego, zwłaszcza teraz, gdy Miko [Mikołaj Marczyk] i Kajto [Kajetan Kajetanowicz] regularnie startują na arenie międzynarodowej.
– Krąży wiele informacji i ludzie myślą, że wystartuję w tym rajdzie. Jednak na dzisiaj po prostu tu jestem i bardzo mi miło. W mojej głowie są głównie wspomnienia.
– Pamiętam, jak byłem w biurze u pana Daniela Obajtka i akurat wtedy pojawił się temat powrotu mistrzostw świata do Mikołajek. Ja, jako były kierowca, który miał możliwość startowania we wszystkich rundach mistrzostw świata, powiedziałem [na tym spotkaniu] jedno zdanie: „To mój ulubiony rajd”. I to nie dlatego, że jestem Polakiem, ale po prostu bardzo miło wspominam tę imprezę. Mamy fantastyczne oesy i fantastycznych kibiców. Posiadamy wszystkie składniki, aby ten rajd stał się świetną imprezą, tak jak w poprzednich latach, a może nawet lepszą.
Kubica trzykrotnie startował w Rajdzie Polski. W sezonie 2013 – w randze mistrzostw Europy, jadąc z Maciejem Baranem – nie ukończył zawodów, urywając w Citroenie DS3 RRC koło pod koniec pierwszego etapu. W dwóch kolejnych sezonach wystąpił już na szczeblu światowego czempionatu, pilotowany przez Macieja Szczepaniaka. W 2014 urwał koło i musiał skorzystać z systemu SupeRally. Dwanaście miesięcy później duet finiszował na ósmej pozycji.
Dopytywany czy nie chciałby raz jeszcze zmierzyć się z mazurskimi szutrami za kierownicą rajdówki, Kubica odparł:
– Cóż, już prawie osiem lat nie siedziałem w rajdówce, więc nie byłoby to łatwe zadanie. Jak już mówiłem, jestem wielkim fanem rajdów i oczywiście oglądam i kibicuję, nie tylko załogom ORLEN Team, ale generalnie wszystkim zawodnikom. I mam nadzieję, że to dla nich będzie okazja i załóg z Polski będzie jak najwięcej. Start w Rajdowych Mistrzostwach Świata jest czymś szczególnym.
– Jeśli o mnie chodzi, koncentruję się na moim programie w WEC. Mam jeszcze jedną rundę do przejechania.
– W tej chwili na pewno mogę powiedzieć, że jako kibic przyjadę na Rajd Polski. A czy w innej roli? Tego jeszcze nie wiem. Nie byłoby to łatwe. Od dziecka śledziłem rajdy i były moim takim, w cudzysłowie, marzeniem, które do pewnego stopnia udało mi się zrealizować, wtedy kiedy startowałem. Zdobyłem tytuł w WRC 2, a później jeździłem [autem] WRC. Myślę jednak, że moim miejscem jest tor i na tym się koncentruję. Pozostawiam więc reprezentowanie kraju [w rajdach] w dobrych rękach.
Pomysł podsunął Kubicy Kajetan Kajetanowicz, który w tym roku wspólnie z Maciejem Szczepaniakiem pełnił w trakcie ORLEN 79. Rajdu Polski rolę załogi samochodu „zero”.
– Ja w tym roku miałem okazję wziąć w tym rajdzie udział jako załoga funkcyjna, wraz z Maćkiem i całym moim zespołem – powiedział Kajetanowicz. – Nie mogliśmy się powstrzymać, by w jakiś sposób w tym uczestniczyć.
– Tak że Robert jest taka możliwość, żeby nie trzeba było się ścigać. Można wziąć udział „na spokojnie”. Wielu kibiców pojawiłoby się specjalnie dla ciebie. I tak będzie ich mnóstwo, ale twoja osoba przyciągnęłaby kolejnych.
Robert Kubica, Maciej Szczepaniak, Ford Fiesta RS WRC
Photo by: Tomasz Kaliński
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS