A A+ A++

Strefa 51 to nazwa, która podsyca niezliczone teorie spiskowe. Ten tajny obiekt na pustyni w Nevadzie jest owiany olbrzymią tajemnicą i choć niektóre z jego sekretów zostały ujawnione z biegiem lat, wciąż pozostaje wiele niejasności na temat realnego trybu działań tej jednostki. Według niektórych, znajduje się tam kolekcja tajnych samolotów, martwych kosmitów, i rozbitych UFO oraz innej nieziemskiej technologii.

Legenda Strefy 51 zaczęła nabierać kształtu pod koniec lat 80-tych, kiedy Bob Lazar, ujawnił swoje zdumiewające opowieści z okresu gdy pracował dla rządu. Lazar twierdził, że w 1988 roku krótko pracował w obiekcie w Strefie 51 o nazwie S-4. Jego zadanie? Wsteczna inżynieria kilku przejętych obcych statków kosmicznych. Jego rewelacje przyciągnęły znaczną uwagę, choć sceptycyzm wobec ich prawdziwości był duży.

Jeden z najbardziej zaskakujących aspektów twierdzeń Lazara dotyczy śmiertelnej konfrontacji między personelem ochrony w Strefie 51 a grupą kosmitów. Bob Lazar stwierdził, że czytał tajne dokumenty opisujące to wydarzenie, które miało miejsce około 1979 roku. Według jego relacji, pracownicy ochrony weszli do pomieszczenia z UFO wbrew rozkazom, co doprowadziło do gwałtownej konfrontacji z kosmitami, w wyniku której zginęło wiele osób.

Historia Lazara przybiera mroczniejszy obrót, gdy rozważa się możliwość, że jego umysł mógł zostać zmanipulowany. Niektórzy twierdzą, że Lazar mógł zostać poddany kontroli umysłu, co doprowadziło go do postrzegania wydarzeń, które nie były prawdziwe. Sam inżynier przyznał się do tego iż wiele z jego wspomnień z tego okresu jest zaskakująco “dziurawa”.

Podczas gdy tezy głoszone przez Lazara mogą się wydawać mocno na wyrost, trudno nie zauważyć, że środki bezpieczeństwa Strefy 51 wykraczają daleko poza normy przyjęte w innych bazach wojskowych. Czujniki ruchu, kamery monitoringu i uzbrojeni strażnicy to tylko wierzchołek góry lodowej. Loty w promieniu kilkudziesięciu kilometrów wokół terenu bazy są surowo zakazane, a samoloty naruszające przestrzeń powietrzną mogą zostać zestrzelone.

Konspiracja otaczająca to miejsce jest o tyle wielka, że raptem w 2013 roku, wojsko USA przyznało że baza faktycznie istnieje. Pewnie trzymano by to w tajemnicy znacznie dłużej, ale rękę władz USA wymusiła publikacja dokumentów z Archiwum Państwowego w George Washington University. Zawierały one chociażby wzmianki o tym, że baza była przeznaczona do tajnych testów eksperymentalnych samolotów, w tym samolotu szpiegowskiego U-2.

Dostępne dziś dokumenty dają nam względną pewność, że Strefa 51 odegrała kluczową rolę w rozwoju zaawansowanych samolotów wojskowych, takich jak SR-71 Blackbird, F-117 Nighthawk i bombowiec stealth B-2 Spirit. Samoloty te były testowane i udoskonalane w bazie, zanim stały się operacyjne. Dokładny charakter bieżących projektów w bazie pozostaje jednak wciąż utajniony.

Pomimo pewnego poziomu przejrzystości w ostatnich latach, Strefa 51 nadal jest symbolem intryg i spekulacji. Do dziś toczą się chociażby debaty na temat dokumentu z 1962 roku, który łączył rzekomo Marilyn Monroe, JFK i Strefę 51. Dokument miał pochodzić z CIA i wskazywać, że słynna aktorka pozyskała wiedzę o o Roswell i “tajnej bazie”. Dokumentacja wyraźnie unika jakiejkolwiek wzmianki o kosmitach, UFO lub istotach pozaziemskich, pozostawiając więcej pytań niż odpowiedzi. Czy prawdziwy cel i zakres działań bazy jest tak istoty iż warto ukrywać go za wszelką cenę? Nawet jeśli ceną jest ludzkie życie? A może wojsko USA mówi prawdę, a w Strefie 51 jedynie testuje się nowe samoloty i czujniki?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyborcze (nie)oczywistości część trzecia
Następny artykułZnaleźli się w środku wojennego koszmaru