Kościół wychodzi naprzeciw rozwojowi medycyny, in vitro traktujemy jak błogosławieństwo. Nie ma potrzeby, żeby coś drugiemu człowiekowi narzucać – mówi ks. Paulina Hławiczka-Trotman, wybrana właśnie na biskupa Kościoła luterańskiego w Wielkiej Brytanii.
Ewa Furtak: 23 września została pani wybrana na biskupa Kościoła luterańskiego w Wielkiej Brytanii. Mąż pierwszy zadzwonił z gratulacjami?
Ks. Paulina Hławiczka-Trotman, biskup elektka Kościoła luterańskiego: Nie wiem. Gdy wzięłam telefon do ręki, miałam wiele wiadomości i nieodebranych połączeń. Na pewno najpierw zadzwoniłam do męża. Dla nas obojga to radość, ale też bardzo duże poczucie odpowiedzialności. Mój mąż też jest księdzem [Arlington W. Trotman, duchowny Kościoła metodystycznego w Wielkiej Brytanii – red.]. Cieszę się, że wypełniam swoje powołanie, ale też wiem, że przede mną ogromne wyzwanie i spore obciążenie. Moje życie się zmieni. Tak, jestem pierwszą Polką biskupem, ale warto przypomnieć, że przed laty pierwszym biskupem Kościoła luterańskiego w Wielkiej Brytanii był Polak, ks. bp Walter Jagucki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS