A A+ A++

Krzysztof Krawczyk – legenda polskiej sceny muzycznej. Jego utwory śpiewały pokolenia Polaków. Teraz usłyszymy je ponownie podczas koncertu „The Best of Krzysztof Krawczyk”.

ORLEN wraz z Płocką Orkiestrą Symfoniczną zaprasza na kolejne artystyczne wydarzenie – koncert „The Best of Krzysztof Krawczyk”. Znaną i lubianą twórczość artysty usłyszymy w nowej odsłonie w piątek, 13 października w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Płocku. Tego dnia odbędą się dwa koncerty: o godz. 17 oraz o godz. 19.30.

– Podczas koncertu nie zabraknie najpiękniejszych duetów, wielkich przebojów z bogatego repertuaru Krzysztofa Krawczyka w wykonaniu popularnych artystów polskiej sceny muzycznej: Katarzyny Cerekwickiej, Łukasza Zagrobelnego, Krzysztofa Kiljańskiego oraz Pauliny Grochowskiej-Stekli – zapraszają organizatorzy.

W programie znajdą się takie przeboje jak: „Mój przyjacielu”, „Ostatni raz zatańczysz ze mną”, „To co dał nam świat”, „Parostatek”, „Bo jesteś Ty”, „Za Tobą pójdę jak na bal” i wiele innych. Aranżację znanych piosenek przygotował Tomasza Szymuś – kompozytor, aranżer i pedagog, znany m.in. z prowadzenia orkiestr festiwalowych, „Tańca z gwiazdami” oraz własnego, cenionego zespołu.

Sprzedaż biletów na dwa piątkowe koncerty odbędzie się w piątek, 6 października 2023 roku w godzinach 16:00 – 19:00 (lub do wyczerpania puli biletów). Bilety w cenie 30 zł (bilet normalny) i 20 zł (bilet ulgowy – dla dzieci, młodzieży i emerytów) będzie można kupić wyłącznie w kasie Płockiej Orkiestry Symfonicznej przy ul. Bielskiej 9/11, tel. +48 24 364 10 85.

Obowiązuje limit zakupu maksymalnie 4 biletów na jedną osobę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy rozkład jazdy – konsultacje jeszcze do 9 października
Następny artykuł“Najniebezpieczniejszy moment”. Zachód zaczął wysyłać Ukrainie niepokojące sygnały