A A+ A++

Lech Poznań został zlany przez Pogoń Szczecin. Zespół trenera Johna van den Broma ani trochę nie wyglądał jak ten, który trzy dni temu pewnie pokonał mistrzów Polski i tym razem przegrał aż 0:5.

Po końcowym gwizdku trudno w to uwierzyć, ale oba zespoły do niedzielnego meczu podchodziły w kompletnie innych nastrojach. Lech Poznań w środku tygodnia efektownie pokonał na własnym stadionie mistrzów Polski, Raków Częstochowa. Natomiast Pogoń Szczecin dzień wcześniej podejmowała u siebie Legię Warszawa i pomimo gry w przewadze jednego zawodnika oraz aż trzykrotnego prowadzenia w tym meczu, ostatecznie przegrali 3:4.

Jednak Kolejorz w Szczecinie musiał radzić sobie bez pauzującego za nadmiar żółtych kartek Jespera Karlströma oraz bez Filipa Dagerståla, któremu po starciu z Łukaszem Zwolińskim założono kilka szwów na twarzy. Jednak były też dobre informacje – do kadry meczowej w końcu wrócili Nika Kwekweskiri oraz przede wszystkim Mikael Ishak.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTechnologie Bezpieczeństwa: Świat Alarmów i Monitoringu
Następny artykułTrener Radomiaka atakuje zarząd. „Gdybym wiedział, że tak będzie, odszedłbym latem”