“W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności”. Taką informację przyczepioną do dystrybutorów można było przeczytać na różnych stacjach Shell w całym kraju. Według informacji podanych przez Annę Papkę, dyrektorki ds. korporacyjnych Shell wynikało, że aktualna sytuacja na rynku i najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowały duży popyt na paliwo krajowe. Taki fakt ma skutkować ograniczeniem dostępności paliwa. Najbardziej właśnie oleju napędowego.
Czytaj więcej
Jak teraz twierdzi Daniel Obajtek cała ta sytuacja jest nieprawdziwa. Przeprowadzono rozmowy z Shellem, który ma przeprosić za niewłaściwą informację, ponieważ Orlen wypełnia w 100 proc. wszystkie kontrakty – twierdzi Obajtek. – Sądzę, że niebawem padną słowa “przepraszam”, za wprowadzenie w błąd opinii publicznej – komentuje prezes Orlenu. Na początku września portal money.pl pisał o dużych problemach z zakupem hurtowym paliwa, a Orlen bardzo mocno ograniczył sprzedaż. Orlen zaprzeczał, ale portal dotarł do kilku firm, które też twierdziły, że maja kłopoty z kupieniem paliwa od Orlenu. Tymczasem analitycy wskazują, że jest aż tak źle, że płocki koncern wykorzystuje strategiczne rezerwy paliwa. Te rezerwy powinny służyć jako zabezpieczenie dla krajowej gospodarki w razie kryzysu.
Do tematu ustosunkował się również Shell. – W ostatnich dnia … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS