Rada zaproponowała, aby dla nowych modeli osobowych i lekkich dostawczych norma obowiązywała po 30 miesiącach od wejścia w życie przepisów, a dla samochodów ciężarowych (o dmc powyżej 3,5 tony), autobusów i przyczep w 48 miesięcy.
Wyjątkiem są autobusy miejskie, które według wcześniej przyjętych przepisów mają być zeroemisyjne od 2030 roku. Te pojazdy będą mogły być rejestrowane z normą Euro VI do końca 2029 roku.
Komunikat prasowy Rady EU mówi, że szczegóły zostaną ogłoszone po negocjacjach Rady EU z Parlamentem Europejskim. Wypracowana pod przewodnictwem Hiszpanii (ona ma w tym półroczu prezydencję w Unii) propozycja uwzględnia zeroemisyjność i wprowadza wymagania wobec producentów opon i okładzin hamulcowych. Będą to główne źródła cząstek stałych po wprowadzeniu zeroemisyjnych aut.
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochód ACEA ostrożnie ocenia, że jest to krok w dobrą stronę, choć przypomina, że przemysł postulował całkowite wycofanie się polityków z normy Euro 7, wskazując że wydatki na przygotowanie modeli spełniających nową normę czystości spalin jest nieproporcjonalne do efektów i trwoni fundusze w sytuacji, gdy potrzebne są one na elektryfikację i wodoryzację transportu.
Czytaj więcej
Z Pragi pociągi pojadą 320 km/h
Do 2040 roku Czesi połączą Pragę i Brno z europejskimi stolicami siecią szybkich linii kolejowych. Szybsze połączenia otrzymają także polskie miasta.
ACEA przypomina, że Unia ma jedne z najbardziej wyśrubowanych na świecie norm czystości spalin, a zanieczyszczenia wylatujące w rury wydechowej są tak małe, że trudno je mierzyć. Z nowych propozycji zadowolona jest także IRU, która w oświadczeniu wskazała, że propozycje Rady wychodzą naprzeciw apeli przewoźników, domagających się od prawodawców bardziej pragmatycznego podejścia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS