A A+ A++

Jak informuje portal Fakt.pl mieszkanie najmłodszej stażem polskiej noblistki Olgi Tokarczuk padło w ostatnią sobotę ofiarą bezwstydnego rabunku. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie doszło do włamania. Za najbardziej prawdopodobne opcje podaje się godzinę 15 albo noc z soboty na niedzielę. Policja nie potwierdziła co prawda, że apartament położony we wrocławskiej dzielnicy Krzyki należy do pisarki, jednak zamieszkujący sąsiednie lokale znajomi naszej narodowej dumy rozwiali wszelki wątpliwości dziennikarzy.

“Mogę jedynie powiedzieć, że tuż przed północą doszło do włamania do jednego z mieszkań na wrocławskich Krzykach. Działania policji były prowadzone dwutorowo. Przeprowadzono oględziny i zabezpieczono ślady, a policja kryminalna zajęła się typowaniem podejrzanych” – zdradził w rozmowie z Faktem st. sierż. Krzysztof Marcjan.

Zgodnie z ustaleniami dziennika nieoficjalnie mówi się, że łupem kryminalistów padła duża suma pieniędzy w różnych walutach. Straty mogą wynosić nawet ok. 20 tysięcy złotych.

Według zeznań jednej z sąsiadek Tokarczuk, złodzieje musieli od dawna planować rabunek. Podobno lokal bardzo rzadko stoi pusty, ponieważ pisarka często gości w nim swoją rodzinę.

“Do włamania miało dojść w sobotę około godz. 15.30. Gotowałam wtedy obiad, nic nie słyszałam. To szokujące, że złodzieje weszli w biały dzień. Musieli nas obserwować, bo w mieszkaniu Olgi cały czas jest rodzina. Wtedy akurat wyjechali i stało puste. Jesteśmy zszokowani” – powiedziała Faktowi napotkana lokatorka willi.

Myślicie, że jest jeszcze szansa na złapanie przestępców?

olga tokarczuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIndeks PiS 2.0. Nowe otwarcie w rządzie nie pomogło spółkom Skarbu Państwa
Następny artykułPicie herbaty zmniejsza ryzyko depresji u seniorów