A A+ A++

In vitro – sprawa światopoglądowa. Druga porodówka w mieście? Niepotrzebna. Nie ma w prawie definicji praw kobiet. I na koniec: “Prawa kobiet są takie bezpłciowe”. Takie wnioski płyną z ostatniej sesji Rady Miasta Torunia.

To co się wydarzyło w czwartek w nocy na sesji Rady Miasta Torunia podczas dyskusji dotyczącej nadania nazwy ronda Praw Kobiet przy Sądzie Rejonowym przy ul. Grudziądzkiej  i pomysłu utworzenia drugiej porodówki w mieście, to wielki wstyd dla radnych.

Ukradli pomysł koleżance

Zacznijmy od początku. Projekt nadania nazwy ronda Praw Kobiet referował radny Koalicji Obywatelskiej Piotr Lenkiewicz. Pomysł zgłosił klub radnych PO KO Toruń. Problem w tym, że był to pomysł radnej Margarety Skerskiej-Roman, która od lipca jest w klubie radnych Aktywni dla Torunia. Łukasz Walkusz, przewodniczący PO KO Toruń uznał, że można na tym zbić niezły kapitał polityczny i projekt zgłosił jako swój, a jego kolega Lenkiewicz go przedstawił.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMecz Włókniarza z Apatorem przełożony
Następny artykułDr hab. Tomasz Olejniczak: Heritage marketing skupia się na podkreśleniu długotrwałego dziedzictwa i tradycji marki