Podczas wyścigów lotniczych w Reno doszło do zderzenia dwóch samolotów. Obydwaj piloci zginęli na miejscu.
W USA wyścigi lotnicze nadal są względnie popularnym sportem. W niedzielę w Reno w stanie Nevada odbyły się mistrzostwa USA. Niestety przyćmiła je tragedia. Dwa samoloty zderzyły się ze sobą w powietrzu.
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) potwierdziła, że wypadek miał miejsce ok. 2:45, podczas finałowego wyścigu w klasie T-6, w której piloci ścigają się popularnymi samolotami szkolnymi T-6 Texan.
Pilotowana przez Nicka Maciego maszyna o nazwie Six-Cat zderzyła się z Baron’s Revenge, za sterami której siedział Chris Rushing. Miało się to stać, gdy oba samoloty podchodziły już do lądowania. Obydwaj byli bardzo doświadczonymi pilotami, którzy zwyciężali w poprzednich edycjach.
Przyczyny wypadku na razie nie są znane. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Narodowa Rada Bezpieczeństwa w Transporcie (NTSB). Jej przedstawiciele ujawnili, że siła uderzenia była tak duża, że wraki obu maszyn były od siebie oddalone o ok. 800 kilometrów. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że nikomu z widzów nic się nie stało. Organizatorzy wyścigu zapewnili, że współpracują z NTSB, FAA i władzami lokalnymi aby wyjaśnić, co było powodem tej kolizji.
To nie jest pierwszy wypadek śmiertelny w historii tych wyścigów, które są organizowane od ponad pół wieku. Najtragiczniejszy miał miejsce w 2011 roku, kiedy zmodyfikowany myśliwiec P-51 Mustang o nazwie Galloping Ghost spadł na widownię, zabijając 11 osób i raniąc kolejnych 70. Późniejsze śledztwo wykazało, że powodem mogła być utrata w locie trymera usterzenia poziomego i złamanie się fotela, przez które pilot stracił kontrolę nad maszyną.
Źródło: Stefczyk.info na podst. CNN Autor: WM
Fot. D Ramey Logan CC BY-SA 4.0
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS