A A+ A++

Wyniki badań są jednoznaczne: w naszej owsiance nie było skóry myszy, tak wynika z badania w specjalistycznym laboratorium – mówi Joanna Banasik, dyrektorka ds. jakości w firmie Dawtona. – Podejrzewamy, że to pleśń.

Na początki sierpnia napisaliśmy o pani Danucie z Łodzi, która zawiadomiła nas o tym, że w owsiance z musem Dawtony znalazła fragment grzbietu myszy wraz z pazurem. Wraz z córką poinformowały o tym firmę, a także sanepid, na prośbę firmy przekazały połowę znaleziska do zbadania w laboratorium, a sprawa ucichła.

Sanepid nie przebadał znaleziska, firma zleciła badanie po artykule “Wyborczej”

Sanepid poinformował nas, że próbka nie nadaje się do zbadania, gdyż nie została pobrana przez wykwalifikowanego tzw. próbkobiorcę, wynik mógłby być zafałszowany. Inspekcja uznała, że najprawdopodobniej jest to przypalony mus truskawkowy, który jest dostarczany przez inną firmę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułROZMOWA. Z roku na rok stan środowiska w naszym regionie się poprawia
Następny artykułKultowe programy telewizyjne z lat. 90. Odpowiedź na pytanie 9. znają tylko nieliczni [QUIZ]