Do wyborów parlamentarnych został niespełna miesiąc. Kampania lokalna dopiero się rozkręca, ale zwykle długoterminowych trendów nie zmieni nawet kampania najkosztowniejsza, ani najsilniej grająca na emocjach. Jakich wyników możemy się spodziewać za miesiąc?
Tarnobrzeg głosuje jak Polska, a nie jak Podkarpacie
Często o Podkarpaciu mówi się (nawet ostatnio na konferencji PSL w Tarnobrzegu) jako o mateczniku PiSu. Tarnobrzeg na tym tle wyraźnie odstaje, bowiem nie głosujemy tak jak średnia podkarpacka, ale od dekad niemal dokładnie tak jak średnia krajowa. Stąd czasem wspominam o Tarnobrzegu, jako promilu Rzeczypospolitej. Ale okręg wyborczy 23 to nie tylko Tarnobrzeg, ale też Rzeszów i wszystko co pomiędzy, stąd wyniki nie odpowiadają preferencjom tarnobrzeżan, a bliższe są wynikom dla całego Podkarpacia.
Mandat od lewicy dla prawicy
Marcin Palade, specjalista od psefologii, z analizą na poziomie poszczególnych okręgów, opublikował wczoraj aktualną prognozę dla naszego okręgu nr 23. Czego możemy się spodziewać po analizie na miesiąc przed wyborami?
Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem w przedziale 52 do 54% uzyskuje 10 mandatów, zachowując swój stan posiadania.
Koalicja Obywatelska z zakresem 15-17% zdobywa 2 mandaty, tu również nie mamy zmiany w porównaniu z rokiem 2019.
Na miejscu trzecim Konfederacja, która z poparciem między 12 a 14%, może liczyć na dwóch posłów. To wynik lepszy niż ostatnio, chociaż jeśli liczyć Stanisława Tyszkę, który uzyskał mandat z listy PSL, a niedawno zasilił Konfederację, możemy mówić o utrzymaniu stanu posiadania. Warto dodać, że we wcześniejszych prognozach Marcina Palade, Konfederacja miała nawet 3 mandaty, przy 9 posłach z PiSu. Ale to było przy innym układzie sondażowym.
Na miejscu czwartym, i jednocześnie ostatnim biorącym, Trzecia Droga. Poparcie rzędu 7 do 9% pozwoli na zdobycie jednego mandatu, czyli tyle samo co wynik PSL w roku 2019, chociaż PSL dość szybko rozstało się z wybranym z jej listy koalicjantem.
Wynik 4-6% nie pozwoli Lewicy na utrzymanie miejsca w Sejmie. Mandat Lewicy przejęła Konfederacja, której notowania wyraźnie się poprawiły w ostatnich miesiącach.
Pozostałe komitety, jak Polska Jest Jedna, czy Bezpartyjni Samorządowcy, z łącznym poparciem na poziomie 4-6% nie uzyskają mandatu poselskiego.
Prognoza Marcina Palade dla okręgu 23 na miesiąc przed wyborami
Jak przełożyć prognozę na nazwiska?
Niestety wciąż często głosujemy na jedynki, nawet jeśli to tzw. spadochroniarze, nie mający nic wspólnego z naszym okręgiem wyborczym. W roku 2019 wybraliśmy w ten sposób chociażby pp. Sobolewskiego, Poncyljusza czy Tyszkę. Można założyć, że tym razem będzie podobnie, czyli pewny mandat ma Zbigniew Ziobro, Grzegorz Braun, Paweł Kowal i Adam Dziedzic z PSL, z którym ewentualnie powalczy Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050.
Poza lokomotywami wyborczymi szersze pole wyboru jest tylko na listach Prawa i Sprawiedliwości, na której jednak nie brakuje stuprocentowych pewniaków, jak Rafał Weber ze Stalowej Woli. Na pozostałych listach w grze jest jeden dodatkowy mandat, o który trudno nam będzie zawalczyć z kandydatami z Rzeszowa, Mielca czy Stalowej Woli. W przypadku KO pewnie byłaby to dwójka (Krystyna Skowrońska), gdyby nie konkurent z Mielca, Jacek Wiśniewski, z miejsca trzeciego. W tej sytuacji rosną szanse Władysława Gawlika. Z listy Konfederacji szanse może mieć Michałem Pałuboczkiem z Nowej Nadziei, ewentualnie Tomasz Buczek z miejsca drugiego, dla głosujących na Konfederację, byle nie na Brauna (takich wyborców wcale nie brakuje).
Lista kandydatów w wyborach parlamentarnych
Piłka wciąż jest w grze
Prognozy prognozami, ale przecież może wydarzyć się wszystko. Duże zmiany sytuacji międzynarodowej mogą wpłynąć w znacznym stopniu na zakresy poparcia komitetów. Może wydarzyć się wiele, przy czym nie wszystko zależy od polskiej polityki. Sytuacja na froncie, zamachy terrorystyczne, katastrofy, działania służb specjalnych, aresztowania polityków, polityka Komisji Europejskiej, nagłe afery, wycieki maili i nagrań, dobrze wykorzystany płacz łapowniczki przed laty – wszystko się może zdarzyć, a nie wszystko da się zaplanować. Karty rozdane, króle, damy i walety w rękach graczy, zaczyna się gra przy stoliku. Ale wciąż może być nieplanowane przetasowanie w trakcie. Przez najbliższy miesiąc nie powinno być nudno.
Post cavum
Tak, wiem, nie wspomniałem o Senacie.
Ale o czym tu mówić? Gra już się odbyła i była bardzo intensywna. Jeśli nie wydarzy się nic takiego, czego nikomu nie życzę, to znamy już wynik.
A wieczorem pewnie podsumowanie tygodnia. Zapraszam.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS