Jestem zastraszana, hejtowana, dyskredytowana, bo walczę o interes publiczny, o miejsca pracy – mówi Marta Wcisło, posłanka PO. Zarządy dwóch państwowych spółek grożą jej sądowymi pozwami. Pismo od jednego z nich wyszło z siedziby PiS.
Pisma od kancelarii prawnych kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka oraz Zakładów Azotowych Puławy stanowiących część Grupy Azoty przyszły do biura poselskiego Marty Wcisło pod koniec sierpnia. Prawnicy wzywają w nich parlamentarzystkę do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych i usunięcia skutków tych naruszeń.
To z puławskich Azotów jest podpisane jako “Ostateczne wezwanie przedsądowe”. Wysłała je kancelaria radcy prawnego Adriana Salusa. Jest podpisane przez samego Salusa, który od kilku lat jest dyżurnym prawnikiem Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosława Kaczyńskiego. Szefa PiS reprezentował podczas procesów z Lechem Wałęsą i Janem Pińskim. Co więcej, jako adresat pisma do posłanki Wcisło zostało wpisane Prawo i Sprawiedliwość. Adres? Ul. Nowogrodzka 84/84, czyli siedziba partii. Z kolei pismo w imieniu LW Bogdanka wysłała kancelaria Bień i Wspólnicy, która także często reprezentuje polityków PiS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS