A A+ A++

Ludzie życzą mi powodzenia, wierzą w wygraną. Zdarzały się też przypadki, że ktoś przejeżdżał rowerem i krzyczał: “ty złodzieju”. Pytałem, co ukradłem, ale pozostało bez odzewu – opowiada Wadim Tyszkiewicz.

Wadim Tyszkiewicz z opozycyjnego Paktu Senackiego kandyduje na senatora w lubuskim okręgu południowym (Nowa Sól, Wschowa, Żagań, Żary). Jego jedynym konkurentem jest Tomasz Kłosowski, wystawiony przez PiS.

Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

Rozmowa z Wadimem Tyszkiewiczem

Artur Łukasiewicz: Jak przebiega kampania?

Wadim Tyszkiewicz: Nieźle, pracowicie. Przedsmak był przy zbieraniu podpisów. Zebraliśmy 6,4 tys. przy wymaganych dwóch tysiącach. Często do stolika ustawiały się kolejki. Ważny był kontakt z ludźmi, ich reakcje. Jak wiadomo, mam tylko jednego przeciwnika w wyborach do Senatu. Czyli prosty wybór. Dwóch startuje, jeden wygrywa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiepozorna brama przy ul. Modrzejowskiej w Sosnowcu przyciąga kucharzy z całego świata. Teraz czas na kuchnię japońską
Następny artykułMa 31 lat. Choroba spowodowała, że wygląda jak mała dziewczynka