W 6 kolejce okręgówki lider z Ostródy stracił pierwsze w tym sezonie punkty. Na własnym boisku zremisował z wymagającym rywalem z Nowego Miasta Lubawskiego 1:1.
Trener Andrzej Burchart w porównaniu z ostatnim zwycięskim meczem w Pieniężnie dokonał kilku zmian i desygnował do gry w dzisiejszym spotkaniu następującą jedenastkę: Sokora, Kowalski, Błaut, Dwórznik, Korbus, Musiński, Czerwonka, Czajkowski, Styś, Śnieżawski, Samulski.
Mecz zapowiadał sięna wyrównany i zacięty – tak też było. W pierwszej połowie kibice, którzy licznie przybyli dopingować obydwa zespoły doczekali się jednej bramki. Niestety była to bramka dla gości z Nowego Miasta Lubawskiego. W 19 minucie na listę strzelców wpisał się Artur Draśpa. Mimo kilku niezłych sytuacji kibice nie doczekali się już w pierwszych 45 minutach goli.
Po zmianie stron ostródzianie dążyli do wyrównania. W 65 minucie dopięli swego i wyrównali. Sporo kontrowersji wśród kibiców wzbudziło dwie sytuacje, w których arbiter spotkania mógł odgwizdać rzuty karne dla Sokoła. Gwizdek jednak milczał, za to na trybunach zrobiło sie gorąco…
Mimo kolejnych sytuacji, w których Sokół mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę, taki wynik utrzymał się do końca i rywale podzielili się punktami
To dopiero pierwsza strata punktów przez Sokoła w tym sezonie. Wiadomo, że ten moment musiał nastąpić. W kazdym razie remis niewiele wpłynie na aktualny układ tabeli klasy okręgowej.
Sokół Ostróda – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie: 1-1 (0-1)
Foto: PB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS