A A+ A++

Drożyzna, inflacja i nadmierne kontrole dobijają handel na bazarze w Głuchowie pod Łodzią. – Sprzedaję tu od 1995 r. i mogę powiedzieć, że kiedyś było pod tym względem 100 razy lepiej – mówi nam sprzedawca tekstyliów.

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia oraz kandydaci tej partii (startują w wyborach razem z PSL jako Trzecia Droga) 8 września z samego rana odwiedzili bazar w Głuchowie pod Łodzią. Kiedyś miejsce to tętniło życiem, dziś sprzedający narzekają na brak klientów i słabe obroty. Dla wielu trwa walka o przetrwanie, a ich cierpliwość jest na skraju wyczerpania.

– Optymistycznie jest tylko, kiedy się słucha Glapińskiego – mówi Arkadiusz Bzdurski, sprzedający w Głuchowie skarpetki. – W rzeczywistości klientów jest coraz mniej i panuje drożyzna. Jesteśmy zmuszeni podnosić ceny z powodu inflacji i kosztów, jakie ponosimy. Od ilu lat widać gwałtowne pogorszenie sytuacji? Chyba od ośmiu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł19-latek aresztowany pod zarzutem zabójstwa śpiącego 34-latka w Kartuzach
Następny artykułPierwszy dzień Winobrania. Co dzieje się w mieście? Oto rozkład jazdy