A A+ A++

Platforma Obywatelska zaliczyła poważną wpadkę, kiedy upublicznili swój generator memów o Kaczyńskim. W reakcji na kpiny internautów zapowiedzieli, że wkrótce… stworzą kolejny.

Wychodząc z założenia, że nic tak nie przekonuje wyborców, jak straszenie Kaczyńskim, KO stworzyła plakat z jego twarzą i napisem „ja jestem zagrożeniem”. Arkadiusz Myrcha poinformował także, że w ramach internetowej części kampanii stworzyli specjalny generator, dzięki któremu internauci mogą sami stworzyć swoją wersję tego plakatu i wpisać, dla kogo Kaczyński jest zagrożeniem.

Afera wybuchła niemal od razu. Internauci zauważyli bowiem, że pewnych słów po prostu nie da się wpisać. Analiza kodu źródłowego strony wykazała, że lista słów zakazanych jest długa.

Mimo tego znaleźli sposób, jak obrócić nową broń Platformy przeciwko niej samej.

Po kilku godzinach KO nie miała innego wyjścia, niż wyłączenie tego generatora. KO uznała jednak, że sam pomysł był na tyle dobry, że postanowili spróbować ponownie. Stworzenie nowego generatora zapowiedział poseł Budka. „Będzie można zapytać Kaczyńskiego, o czym rozmawiał z Merkel na tajnym spotkaniu w Niemczech” – powiedział. Twierdził, że do takiego spotkania miało dojść w 2016 roku. Internauci przyjęli jego pomysł z entuzjazmem.

Źródło: Twitter Autor: WM

Fot. PAP/Piotr Nowak

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak wybrać odpowiedni pistolet do piany?
Następny artykułPiotrkowianie na liście Konfederacji