Edukacja w rozsypce, a ministerstwo nie widzi problemu: – Kilkoro moich uczniów w czerwcu zabrało papiery i przeniosło się do placówek prywatnych i Szkoły w Chmurze – mówi Agnieszka Świercz, polonistka.
Początek roku szkolnego przywitał nas zadowolonym Przemysławem Czarnkiem, który pytał retorycznie: „Gdzie jest ta zapaść szkolnictwa?”. Bo on jej nie zauważył. Nie widzi jej również Mateusz Morawiecki, który na konferencji prasowej 4 września w Rokicinach w Łódzkiem ani słowem nie zająknął się o problemach, na które wskazywali protestujący trzy dni wcześniej przed kancelarią premiera nauczyciele: dramatycznych brakach kadrowych, które łata się emerytowanymi nauczycielami, czy niskim wynagrodzeniu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS