Władze w Pekinie zakazały pracownikom administracji rządowej szczebla centralnego używania smartfonów iPhone produkowanych przez firmę Apple. Zakaz ten miał wejść w życie kilka tygodni temu i jest kolejną odsłoną amerykańsko-chińskiej wojny technologicznej.
Jak podają dobrze poinformowane źródła, na razie nie jest jasne, czy dotyczy to absolutnie wszystkich chińskich agencji rządowych, czy też wyłącznie niektórych. I chociaż Pekin od lata stara się rugować ze swoich urzędów sprzęt wyprodukowany przez firmy amerykańskie, w tym przez Apple, to tym razem podjął w tej sprawie bardziej zdecydowane działanie, wydając oficjalne zarządzenie regulujące tę kwestię.
Zakaz nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem i pojawił się w momencie wzmożonego napięcia między Waszyngtonem a Pekinem, które to strony prowadzą ze sobą od lata wojnę technologiczną. Chiny dążą w niej przede wszystkim do osiągnięcia samowystarczalności w tej dziedzinie, co w obliczu pojawia się coraz do nowych sankcji ze strony państw zachodnich, nie jest łatwą sprawą.
Zobacz również:
Zakaz uderza mocno w firmę Apple, ponieważ Chiny są jednym z jej największych rynków zbytu. Dość powiedzieć, że w 2022 roku co prawie jedna piąta wszystkich przychodów Apple pochodziła ze sprzedaży urządzeń na chińskim rynku. Amerykanie w odwecie podejmują podobne działania, takie jak np. zakaz korzystania przez osoby pracujące w urzędach Nowego Jorku znanej aplikacji TikTok.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS