Bretagne Classic – Ouest-France 2023. Znakomity finał Valentina Madouasa

Valentin Madouas (Groupama-FDJ) wygrał w Plouay wyścig Bretagne Classic – Ouest-France.

Mistrz Francji na mecie 92. edycji bretońskiego pokonał po sprincie z czteroosobowej grupki Mathieu Burgundeau (TotalEnergies) oraz Felixa Großschartnera (UAE Team Emirates).

Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost), Rafał Majka (UAE Team Emirates), Cesare Benedetti (Bora-hansgrohe) i Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) nie ukończyli zawodów.

Trasa tegorocznego Bretagne Classic (258,3 km) przebiegała po pagórkowatej rundzie, przecinającej Bretanię. Na koniec wyścigu pozostawała pętla w Plouay (11,7 km), naznaczona podjazdami Rostervel (1,5 km; 4,5%), Bosse le Lezot (0,9 km; 5,3%) i poprawki na Bosse de Kerscoulic (0,23 km; 8,9%), z której do linii mety było nieco ponad 3 kilometry opadającego łagodnie terenu. Różnica przewyższeń wyniosła na całej trasie 4235 metrów.

Początkowo uciekali Alessandro Tonelli (Green Project-Bardiani CSF) i Aaron Van der Beken (Bingoal WB), zyskując ponad 4 minuty przewagi. Dwójka z taką przewagą pokonała połowę trasy, a w peletonie spokojne tempo nadawali zawodnicy ekipy Alpecin-Deceuninck.

Przewaga zaczęła spadać za półmetkiem, na 120 kilometrów przed metą zegar pokazywał 3 minuty różnicy, a na 86 kilometrów przed metą było po akcji. W kontrze znaleźli się Stefan Küng (Groupama-FDJ) i Mick van Dijke (Jumbo-Visma), zyskując minutę przewagi.

Przeskoczyć próbowali Gianni Moscon (Astana Qazaqstan) i Lilian Calmejane (Intermarche-Wanty-Circus), ale bezskutecznie. Kolejne ataki, w tym ze strony zespołu UAE Team Emirates, spawali zawodnicy Soudal-Quick-Step, a prowadząca dwójka ostatnie 40 kilometrów rozpoczęła z przewagą 55 sekund.

Küng odjechał samotnie 36 kilometrów przed metą i odbudował przewagę do minuty, gdyż w peletonie zaczęło się przegrupowanie. Impas przerwał atak Jonasa Rutscha (EF Education-EasyPost), a chwilę potem przyspieszenie Juliana Alaphilippe’a (Soudal-Quick-Step).

27 kilometrów przed metą, na sztywnej wspinaczce, wysoko pokazali się kolarze Ineos Grenadiers i Lotto Dstny, natomiast na tyłach peletonu pałętał się mistrz świata Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck). Do ataku wystartował mistrz Kazachstanu Alexey Lutsenko (Astana Qazaqstan), a za nim Szwajcar Marc Hirschi (UAE Team Emirates).

Szwajcara ścigali Tiesj Benoot (Jumbo-Visma), Florian Vermeersch (Lotto Dstny), Jakob Fuglsang (Israel-Premier Tech), Benoit Cosnefroy (AG2R Citroën) i Pavel Sivakov (Inoes Grenadiers), a to przyspieszenie wykończyło Van der Poela.

Grupka nie została odpuszczona i na 22 kilometry przed metą prowadzący Küng miał 25 sekund przewagi nad nadal liczną grupą zawodników, w której nadal znajdowali się sprinterzy pokroju Michaela Matthewsa i Jaspera Philispena.

Cosnefroy zaatakował jeszcze raz 20 kilometrów przed metą i prowadzona przez niego grupka na 19 kilometrów przed metą złapała samotnego lidera. W tym towarzystwie obok Francuza znaleźli się Felix Großschartner i Marc Hirschi (UAE Team Emirates), Valentin Madouas i Küng (Groupama-FDJ), Jai Hindley (Bora-hansgrohe), Alex Aranburu (Movistar Team) i Mathieu Burgundeau (TotalEnergies).

Czołówkę na 15 kilometrów przed metą dogonili Frederik Wandahl (Bora-hansgrohe), Jack Haig (Bahrain Victorious) i Jasper de Buyst (Lotto Dstny) oraz Mauri Vansevenant (Soudal-Quick-Step), Tiesj Benoot i Jakob Fuglsang.

Czternastka razem dojechała na rundę w Plouay, ale ich przewaga nad kolejną grupką i nad małym peletonem nie była duża. Atak szybko wyprowadził Küng, a Wandahl i Großschartner odpowiedzieli od razu. Madouas chwilę później dociągnął do grupki Burgundeau, a z rozpadającej się czołówki przeskoczyć próbował jeszcze Aranburu oraz atakujący z peletonu Alexander Kamp (Tudor).

Prowadząca piątka na 6,5 kilometra przed metą miała 31 sekund przewagi nad peletonem, a pomiędzy nim wisiał Aranburu. Na Bosse le Lezot Großschartner próbował zamęczyć rywali i udało mu się odczepić Wandahla i w kłopoty wpędzić Madouasa.

Czwórka na 2 kilometry przed metą miała 24 sekundy przewagi nad kontrującymi Benootem, Hirschim i De Buystem i na kilometr przed metą zaczęła się czarować. Madouas został nieco z tyłu i jako pierwszy rozpoczął finisz. Burgundeau robił co mógł, ale nie dał rady i to mistrz Francji uniósł ręce w geście zwycięstwa.

Wyniki Bretagne Classic – Ouest-France 2023 (1.UWT), Plouay – Plouay (258,3 km):

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ