Maybach nigdy nie sprzedawał się rewelacyjnie, ale ta marka sama w sobie znaczy sporo–i sporo jej dało też wciągnięcie głębiej w strukturę Mercedesa, bo aktualnie sprzedaż kwitnie. Widzisz Maybacha–widzisz pieniądze. Już sam znaczek na słupku C jest więc warty dopłaty, ale czy dopłaty rzędu 300 tysięcy?
Przetestowaliśmy dwa–wydaje się–bardzo podobne samochody. To Mercedes-Maybach S580 i Mercedes-Benz S580e w wersji długiej. Choć mają prawie identyczne oznaczenie silnika, jeden dysponuje 4-litrowym V8, a drugi 3-litrową, rzędową szóstką ze wsparciem silnika elektrycznego. Obie te wersje silnikowe dostaniemy w Maybachu, i oba te samochody to de facto przedłużone wersje Mercedesa klasy S.
To gdzie są w takim razie różnice, które uzasadniają różnicę w granicach 30% wartości podstawowego samochodu? Sprawdzamy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS
Na pewno są to świetne samochody ale ja wolałbym jednak porsche, to legendarna marka i wyjątkowe samochody a żeby się o tym przekonać wystarczy odwiedzić salon porsche centrum sopot