A A+ A++

Maybach nigdy nie sprzedawał się rewelacyjnie, ale ta marka sama w sobie znaczy sporo–i sporo jej dało też wciągnięcie głębiej w strukturę Mercedesa, bo aktualnie sprzedaż kwitnie. Widzisz Maybacha–widzisz pieniądze. Już sam znaczek na słupku C jest więc warty dopłaty, ale czy dopłaty rzędu 300 tysięcy?

Przetestowaliśmy dwa–wydaje się–bardzo podobne samochody. To Mercedes-Maybach S580 i Mercedes-Benz S580e w wersji długiej. Choć mają prawie identyczne oznaczenie silnika, jeden dysponuje 4-litrowym V8, a drugi 3-litrową, rzędową szóstką ze wsparciem silnika elektrycznego. Obie te wersje silnikowe dostaniemy w Maybachu, i oba te samochody to de facto przedłużone wersje Mercedesa klasy S.

To gdzie są w takim razie różnice, które uzasadniają różnicę w granicach 30% wartości podstawowego samochodu? Sprawdzamy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
1 Komentarz
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
nonet
Gość
11 miesięcy temu

Na pewno są to świetne samochody ale ja wolałbym jednak porsche, to legendarna marka i wyjątkowe samochody a żeby się o tym przekonać wystarczy odwiedzić salon porsche centrum sopot

Poprzedni artykułMięsny sabat
Następny artykułKolejne osiedla we Wrocławiu nie chcą u siebie alkoholu [LISTA]