A A+ A++

Radni gminy Żmudź jednogłośnie przyjęli stanowisko sprzeciwiające się planom chełmskiego starostwa, które planuje pozbawić kategorii drogi powiatowej odcinek Alojzów – Leszczany. Oznaczałoby to dla gminy konieczność przejęcia drogi będącej w fatalnym stanie i dodatkowe wydatki na nią. – Starosta nie chciał z nami o tym rozmawiać. Jestem porażona taką butą i arogancją – stwierdziła na sesji Edyta Niezgoda, wójt gminy Żmudź.

W oświadczeniu wydanym ostatnio przez gminę Żmudź (można się z nim zapoznać na fejsbukowym profilu gminy Żmudź) czytamy: „Skandaliczna uchwała Zarządu Powiatu w Chełmie. Zarząd Powiatu Chełmskiego w dniu 4 sierpnia 2023 r. podjął uchwałę o pozbawieniu kategorii drogi powiatowej nr 1862L Alojzów – Leszczany (ul. Strażacka w Leszczanach).

Oznacza to, że od 1 stycznia 2024 r. droga ta stanie się drogą gminną. Przepisy prawa są tak skonstruowane, że zmiana kategorii drogi powiatowej na kategorię drogi gminnej zależy od jednostronnej decyzji władz Powiatu Chełmskiego. Gminie Żmudź pozostaje tylko postępowanie sądowe lub próba dialogu z władzami Powiatu Chełmskiego. Próba taka została niestety zignorowana przez Starostę Chełmskiego – Pana Piotra Deniszczuka. Droga ta, o czym wiedzą władze Powiatu Chełmskiego, nie posiada uregulowanego stanu geodezyjnego, ponieważ jej część przebiega faktycznie przez działki prywatne.

Droga jest w bardzo złym stanie technicznym i kwalifikuje się do natychmiastowej przebudowy, której koszt należy szacować nawet na kilkanaście milionów złotych, co stanowi równowartość całego budżetu Gminy Żmudź. Fatalny stan techniczny tej drogi w postaci nawracających licznych i głębokich ubytków, spękań, przełamań i sfałdowań nawierzchni stanowi realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Pan Piotr Deniszczuk wielokrotnie obiecywał nie tylko nową nawierzchnię na tej drodze ale nawet budowę parkingów. Niestety poprzestał na obietnicach a teraz nie zważając na dobro mieszkańców Gminy Żmudź chce się pozbyć kosztownego problemu”.

Kilka dni po opublikowaniu tego oświadczenia o sprawie dyskutowano na sesji Rady Gminy Żmudź. Żmudzcy urzędnicy zawnioskowali do radnych o przyjęcie stanowiska, w którym wyrażą swój sprzeciw wobec zamiaru podjęcia przez Radę Powiatu Chełmskiego uchwały w sprawie pozbawienia kategorii drogi powiatowej odcinka Alojzów – Leszczany.

– Nie godzimy się na przekładanie na nasze barki drogi powiatowej – co innego, gdyby była w dobrym stanie. Stanowisko rady gminy ma być swoistego rodzaju protestem, w którym odwołujemy się do zdrowego rozsądku radnych powiatowych – stwierdziła Edyta Niezgoda, wójt gminy Żmudź. – Bo do zdrowego rozsądku pana starosty już się raczej nie możemy odwołać.

Pojechaliśmy z radnymi: Jerzym Senderskim, Katarzyną Rzeźnik-Stempkowską, Radosławem Rakowieckim (radny powiatu chełmskiego) na rozmowę do starosty i wicestarosty. Rozmowy jednak nie było. Forma, w jakiej przyjął nas pan starosta, uwłacza godności samorządowca i osoby dobrze wychowanej, bo jeżeli jedziemy z radnymi, którzy chcą dyskutować, a pan starosta mówi, że nie będzie z nami dyskutował, wstaje, wychodzi i zostawia nas, to tutaj brak elementarnych zasad dobrego wychowania.

Już nie mówię o szacunku do ludzi – kobiet, mężczyzn, samorządowców. Uważam takie działanie za karygodne. Na ten moment to decyzja zarządu, czyli pięciu osób, która będzie przedkładana na sesji rady powiatu i apelujemy do radnych powiatowych, aby uchwały w tej sprawie nie podejmowali. Jestem porażona arogancją, butą. Byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam, że starosta w niedzielę tu zawitał (na dożynki w Żmudzi – przyp. red.), po tym, jak nas potraktował, jak traktuje mieszkańców gminy Żmudź.

Wójt Niezgoda stwierdziła, że ma nadzieję, iż każdy radny gminy zagłosuje za podjęciem stanowiska, sprzeciwiając się zamiarowi pozbawienia kategorii drogi powiatowej odcinka Alojzów – Leszczany, w imię interesów mieszkańców gminy Żmudź. Oświadczyła, że „aprobata zachowań pana starosty jest wbijaniem przysłowiowego noża w plecy swoim mieszkańcom”. Chodziło między innymi o to, jak w tej sprawie zagłosuje Mariusz Łaszkiewicz, radny gminy i sołtys Leszczan (od lat związany z PSL).

– Ja muszę się dogadywać z każdym, mi też bardzo zależy na tej drodze od Wólki Leszczańskiej do Sielca przez Leszczany – oznajmił radny Łaszkiewicz, co jeszcze bardziej zbulwersowało wójt Niezgoda i nie tylko.

Łukasz Burak zwrócił uwagę, że jeśli droga Alojzów – Leszczany stanie się gminną, to odczują to wszyscy mieszkańcy, także ci, którzy popierają starostę. Inni urzędnicy przypominali, że starostwo wcale nie musi przekazywać tej drogi gminie, ale – jeśli taka decyzja zapadnie – to gmina musi ją wówczas przyjąć.

– A z czym pan się tak dogaduje? – zapytała M. Łaszkiewicza wójt Niezgoda. – Jedzie pan do starosty, robi pan sobie zdjęcia i dyskutujecie o inwestycjach na terenie gminy Żmudź. Jeżeli pan samodzielnie podejmuje jakieś decyzje i uzgadnia pan coś ze starostą to nie wiem, w czyim imieniu – czy rady gminy? W czyim interesie pan działa?

Radny Łaszkiewicz odpowiedział, że nie jest radnym powiatowym i żeby nie cedować na niego wszystkich problemów. Ale ostatecznie razem ze wszystkimi innymi radnymi głosował „za” przyjęciem stanowiska sprzeciwiającego się pozbawieniu kategorii drogi powiatowej odcinka Alojzów – Leszczany.

Koszenia poboczy nie będzie

Radni przyjęli zmiany budżetowe, a pod koniec sesji zgłaszali „wolne wnioski”. Padło m.in. pytanie o to, czy koszone będą pobocza dróg gminnych. Wójt Niezgoda oznajmiła, że nie będzie to możliwe, bo gminy na to nie stać. Tłumaczyła, że dochody bieżące samorządu są niskie, a sporo pieniędzy przeznaczanych jest na wkłady własne do gminnych inwestycji.

Jacek Raczkiewicz, sołtys Żmudzi i prezes zarządu OSP w Żmudzi, poinformował o potrzebie zakupu wozu strażackiego, którego koszt to 400-500 tys. zł. Przypomniał o pomyśle, który pojawił się już wcześniej, że pieniądze na ten cel można byłoby zaczerpnąć z puli przeznaczonej na fundusz sołecki (z tego tytułu do rozdysponowania w przyszłym roku na wszystkie sołectwa jest 400 tys. zł).

– Zbliżają się zebrania sołeckie, na których mieszkańcy mogliby dyskutować i decydować, czy przeznaczyć pieniądze z funduszy sołeckich na taki używany samochód – zwrócił uwagę sołtys J. Raczkiewicz.

Wójt Niezgoda zgodziła się, że na każdym zabraniu sołeckim o takiej możliwości można informować i proponować, ale to do mieszkańców będzie należała decyzja w tej sprawie.

Na koniec sesji radny Senderski z Leszczan dopiekł jeszcze w tej kwestii swojemu koledze-radnemu z tej samej wsi – M. Łaszkiewiczowi.

– U nas już chyba nie trzeba zebrania robić – stwierdził Senderski, a na pytanie Łaszkiewicza „dlaczego?” odparł, że „zebranie zebraniem, a ty robisz swoje”. (mo)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak otworzyć samochód z kluczykami w środku?
Następny artykułWizualizacje 2D 3D Projekty elewacji nowoczesne i na czasie