A A+ A++

W doborze ich nie towarzyszył mi żaden klucz, a jedynie przyjemność słuchania.

W zestawie znalazła się współczesna polska twórczość fortepianowa, muzyka klezmerska, wczesnobarokowe pieśni, a także dwie symfonie Pawła Łukaszewskiego, o którym ostatnimi nie tylko w Polsce czasy zrobiło się bardzo głośno. 

Zaskoczenie 

Album “Clori” zespołu Del Passato sprawił mi ogromną przyjemność. Anna Budzyńska (śpiew) i Maciej Kończak oraz Henryk Kasperczak (historyczne gitary i lutnie) sięgnęli po repertuar pieśniowy sprzed równo czterystu lat. Na płycie znalazły się mało znane pieśni włoskie Stefaniego, Mariniego i Milnuzziego. Choć – jak piszą artyści – nie dorównują one poziomem późniejszym dokonaniom baroku, to są pełne uroku i dają obraz codzienności mieszkańców dawnej Italii. Słychać w nich wpływ tańców śpiewanych pochodzenia iberyjskiego, opartych na tekstach pochodzenia ludowego. Są też bardziej wyrafinowane kompozycje wzorowane na tańcach dworskich. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiała w mózgu żywego robaka. Pierwszy taki przypadek na świecie!
Następny artykułDekarz – zawód przyszłości