A A+ A++

Mężczyzna leżał na schodach sklepowych, co skłoniło przechodniów do wezwania strażników miejskich, sądząc, że jest pod wpływem alkoholu. Jednakże okoliczności były o wiele bardziej poważne. Z powodu choroby mężczyzna stracił przytomność i upadł. Bez natychmiastowej pomocy jego życie mogło być zagrożone.

Fot. Straż Miejska

W czwartkowy poranek, strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego zostali powiadomieni o rzekomo nietrzeźwej osobie leżącej na schodach przy skrzyżowaniu ul. Marymonckiej z Aleją Zjednoczenia.

Po przybyciu na miejsce, strażnicy odkryli, że 66-latek nie był pijany. Jego puls był ledwo wyczuwalny, a komunikacja z nim była bardzo utrudniona. Natychmiast wezwali pomoc medyczną. Obok mężczyzny strażnicy znaleźli zestaw medykamentów, a on sam potwierdził gestem, że cierpi na chorobę.

Do momentu przyjazdu pogotowia, strażnicy opiekowali się nim, a potem wspomogli w przeniesieniu go do karetki. Został przewieziony do szpitala. Strażnicy przypominają, by nie ignorować leżących ludzi – nie zawsze przyczyną jest alkohol. Jeden telefon może być kluczem do uratowania życia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułiPhone 15 – tylko wersje Pro mogą dostać kabel Thunderbolt. Znamy specyfikację przewodu
Następny artykułPolska ma kolejny nowoczesny stadion. Imponująca inwestycja za ponad 200 mln