Dziś w Dąbrowie Białostockiej rynek odbył się na nowym, wyremontowanym targowisku.
REKLAMA
Wielu mieszkańców przybyło zobaczyć jak wygląda handel przy ulicy Sportowej.
Na samym wjeździe rozstawili się sprzedawcy z suchym chlebem i bułkami. Niezmiennie worek kosztował 12 zł. Pod drewnianymi wiatami znaleźli się głównie handlarze z ubraniami i bielizną. Tuż obok było stoisko z wieloletnimi roślinami, m.in. tujami.
Pomidory kosztowały dziś 5 zł, a ogórki 4 zł. Za cebulę proszono 6 zł, a buraki i ziemniaki wyceniono na 3 zł. Niewiele jest w tym roku śliwek. Węgierka kosztowała około 5-6 zł za kilogram. Na stoiskach były dostępne również maliny za 10 zł za pół kilograma. Gruszki kosztowały 5 zł.
Kury sprzedawano po 32-36 zł za sztukę, w zależności od wieku.
Swoje stoisko rozstawił dziś pan z przedmiotami do gospodarstwa domowego. Można było u niego dostać końcówki do narzędzi, wiertła i kable.
Jednym podoba się nowy rynek, inni są do niego nastawieni sceptycznie. Sprzedawców cieszył fakt, że nie trzeba rozstawiać swojego namiotu, a można schować się pod wiatą. Jednak miejsca pod dachem jest niewiele, zaledwie na kilka stoisk. Na plus jest również utwardzone podłoże. Problemem są na pewno miejsca parkingowe. Jest ich niewiele, a mieszkańcy parkują tak jak chcą i tam, gdzie jest wolna przestrzeń.
(orj)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS