A A+ A++

Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 18 przy ulicy Marywilskiej na Białołęce. – Przechodzień usłyszał płacz małego dziecka dobiegający z samochodu zaparkowanego na końcu drogi osiedlowej. Pojazd miał wyłączony silnik. W środku nie było żadnej dorosłej osoby, a szyby w przednich drzwiach były uchylone na kilka centymetrów – powiedziała komisarz Paulina Onyszko.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo zmieni unijne embargo na rosyjskie diamenty? „Rosja tylko 20 proc. kamieni eksportuje na rynek europejski”
Następny artykułBył poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Wpadł w ręce policji