W starachowickiej restauracji Atrium byłem kilka lat temu i pamiętam, że wyszedłem wówczas bardzo zadowolony. Kiedy trafiła się okazja, by zajrzeć do Starachowic, postanowiłem sprawdzić, jak dziś lokal funkcjonuje i czy jedzenie tu serwowane nadal będzie tak smaczne, jak zapamiętałem.
Kilka pozycji w menu od razu przykuło moją uwagę. Ponieważ byliśmy we dwójkę, uznałem, że to dobra okazja, by spróbować więcej. Pominęliśmy przystawki, mimo iż kusił chociażby tatar z jelenia podawany m.in. z truflą (49 zł), gravlax z fasolką szparagową (39 zł) czy szparagi z jajkiem sadzonym i oscypkiem (29 zł).
Barszcz rewelacja
Za to zup sobie nie odmówiliśmy, ale chwilkę nam zeszło z wyborem. No bo jak tu wybrać tylko dwie, skoro w karcie kusi zupa rakowa z grzankami (35 zł), rosół z królika (27 zł), żurek na swojskim zakwasie z robioną na miejscu kiełbasą i jajkiem (34 zł), krem z pora z twarożkiem i szczypiorkiem (19 zł) czy czerwony barszcz z ziemniakami i wędzoną słoniną (27 zł)?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS