A A+ A++

Właściciele domów na trasie planowanej obwodnicy Chełma opuścili nieruchomości, ale do dzisiaj nie dostali za nie pieniędzy. Wojewoda lubelski, który powoływał rzeczoznawców do wyceny majątków, nie wydał jeszcze żadnej decyzji o wysokości odszkodowania. Sprawa dotyczy kilkudziesięciu rodzin.

Przed tygodniem pisaliśmy, że drogowcy rozpoczęli już rozbiórkę nieruchomości pod planowaną obwodnicę Chełma. Widać to m.in. przy trasie włodawskiej, przy której z kilku domów wyprowadzili się już właściciele, w budynkach zdemontowano okna, powieszono tabliczki ostrzegające przed robotami budowlanymi.

Ale ludzie, którzy opuścili domy, nadal nie dostali za nie pieniędzy. Pomimo tego, że rzeczoznawcy majątkowi, skierowani przez wojewodę lubelskiego, wycenili nieruchomości. Do ich szacunków, jak już pisaliśmy przed tygodniem, niektórzy mieli sporo uwag. Ale mieszkańcy z ubolewaniem mówili o całej procedurze wywłaszczeniowej, która ich zdaniem jest krzywdząca. – Wynieśliśmy się z domów w ciągu 30 dni od wydania Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID), zostawiliśmy dorobek życia, mamieni dodatkowymi pieniędzmi, a jesteśmy bez grosza przy duszy – mówią dzisiaj.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczy, że właściciele nie byli zmuszani do opuszczenia swoich domów w ciągu 30 dni. – Zgodnie z decyzją ZRID zobligowani są do niezwłocznego wydania nieruchomości – termin ten nie określa granicznej daty, do której należy wydać nieruchomość. Specustawa drogowa mówi jednak, że jeśli przekażą nieruchomość w ciągu 30 dni od otrzymania zawiadomienia o wydaniu decyzji ZRID, wówczas ich odszkodowanie zostanie powiększone o 5 proc. wartości nieruchomości.

Dodatkowo (niezależnie od terminu wydania nieruchomości), jeśli właściciel zamieszkiwał nieruchomość w chwili wydania decyzji ZRID, odszkodowanie zostanie powiększone o kwotę 10 tys. zł. Właściciele wydawali nieruchomości dobrowolnie i ustalali daty ich wydania, aby uzyskać dodatek. Obecnie większość nieruchomości jest już przekazana – wyjaśnia Łukasz Minkiewicz, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.

GDDKiA pokrywa koszty wynajmu nieruchomości osobom, które przekazały swoje domy. Trwa to maksymalnie 120 dni od momentu, kiedy decyzja ZRID będzie ostateczna.

Ponieważ ludzie łączą budowę obwodnicy i wszelkie formalności z nią związane z GDDKiA, to do drogowców mają pretensje, że do dzisiaj nie dostali pieniędzy. Ale wspomniane dodatkowe 10 tys. zł i dodatkowe 5 proc. od wartości nieruchomości ustalane są przez wojewodę lubelskiego w decyzji o odszkodowaniu. Kiedy te decyzje wyda wojewoda? Zapytaliśmy o to biuro prasowe urzędu wojewódzkiego.

Wypłatę odszkodowań, nawet po wydaniu decyzji przez wojewodę, może wstrzymać także odwołanie od decyzji ZRID, a takie złożyła jedna z rodzin. Pozostali mieszkańcy, żeby nie zostać bez środków do życia, mogą wówczas wystąpić o wypłacenie zaliczki w wysokości 70 proc. ustalonej w odszkodowaniu kwoty. Pozostałą część dostaną po uprawomocnieniu ZRID. (bf)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBryła lodu spadła na dom. Jej pochodzenie pozostaje zagadką
Następny artykułНикогда бы не догадались. Вот почему обучение начинается 1 сентября