Bautista dołączył do stawki World Superbike na początku ubiegłorocznego sezonu. Hiszpan reprezentował ekipę Aruba.it Ducati i świetnie „dogadał się” z V4 R Panigale, absolutnie dominując w pierwszej połowie sezonu. Drugie półrocze nie było już tak dobre i 35-latek ukończył rywalizację za Jonathanem Reą.
Ducati oferowało swojemu liderowi przedłużenie kontraktu, jednak Bautista został skuszony przez Hondę, która anonsowała zaangażowanie w WSBK fabrycznej ekipy i stworzenie zupełnie nowego motocykla.
Podczas pierwszego dnia testów w Jerez Bautista przejechał jedynie 15 okrążeń. W trudnych warunkach upadł i w środę nie wyjechał już z garażu. W czwartek po suchym torze Hiszpan pojeździł zdecydowanie dłużej i zakończył zajęcia z ósmym czasem.
Bautista stwierdził, że jest zbyt wcześnie, aby wydać ostateczny werdykt na temat nowego CBR1000RR-R, choć nie ma wątpliwości, iż przesiadając się na „rzędową czwórkę” będzie musiał zmienić swój styl jazdy.
– Z pewnością takie dni nie są łatwe do testowania, szczególnie jeśli zaczyna się z nowym motocyklem. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ Honda działa naprawdę dobrze. Wykonali zimą odpowiednią pracę.
– Trudno w tym momencie coś więcej powiedzieć, ponieważ brakuje nam odniesienia. Dla mnie jest to zupełna nowość. Wcześniej korzystałem z V4. Muszę dostosować swój styl jazdy i zrozumieć zalety takiego [rzędowego] silnika.
– Jesteśmy w zasadzie na początku tego projektu, a jedyne co do tej pory wyczułem to właśnie różnice w silniku. Dokładamy wszelkich starań, by jak najszybciej znaleźć odpowiednią wydajność i osiągi.
Zespoły World Superbike przenoszą się teraz do Portimao. W niedzielę i poniedziałek odbędzie się tam druga sesja testowa.
Alvaro Bautista, Team HRC
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS