Donald Tusk poinformował, że lider Agrounii Michał Kołodziejczak wystartuje z list Koalicji Obywatelskiej w październikowych wyborach parlamentarnych. Michał Kołodziejczak jest liderem Agrounii o którym w ostatnich latach zrobiło się głośno za sprawą organizowanych akcji i protestów. Sprawę skomentowała dla nas Urszula Nowogórska, jedynka w okręgu nowosądeckim listy PSL.
Od miesięcy Agrounia mówiła, że „nie ma zaufania do opozycji” i wystartuje w wyborach niezależnie. Początkowo próbowała uzyskać miejsce wśród kandydatów Trzeciej Drogi. Gdy to nie przyniosło rezultatu, znalazła się na listach Platformy Obywatelskiej. Wspólne postanowienie o starcie Donalda Tuska i Michała Kołodziejczaka zostało ogłoszone w środę, co szybko wywołało liczne reakcje i przypomnienia o przekonaniach Kołodziejczaka oraz o tym, jak krytykował on Tuska w przeszłości.
– Podjęliśmy decyzję o starcie wspólnie z innymi środowiskami – mówił Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej, ogłaszając jako kandydatów do Sejmu Michała Kołodziejczaka.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy Urszulę Nowogórską, obecną posłankę i “jedynkę” na liście PSL z okręgu nowosądeckiego w zbliżających się wyborach parlamentarnych.
– Każdemu wolno startować, każdemu wolno iść do każdej strony politycznej – komentuje Urszula Nowogórska. – Skoro wybrał Platformę Obywatelską, co się kłóci z dotychczasowymi wypowiadanymi przez niego słowami, to ciężko to wytłumaczyć. Domniemywam, że to pewnie jednak forma wyrachowania politycznego.
– Warto wiedzieć, że to nie cała Agrounia przeszła, tylko Michał Kołodziejczak i jego 9 towarzyszy. Pozostali albo dobijają się do nas, albo w ogóle nie będą się angażować w wybory – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS