Choroba ma różne objawy. Czasem trzęsą mi się ręce, głos łamie, pocę się bardziej obficie. Ale potrafi być gorzej: pojawiają się obsesyjne myśli, kompulsywne krążenie wokół jednej frazy bądź słowa. Na niczym nie można się skupić. Obserwuję te symptomy u siebie za każdym razem, kiedy za mocno zacznę przyglądać się polskiej polityce. Przeważnie doświadczenie to łączy się z frustracją oraz chęcią wyrywania sobie włosów z głowy i walenia nią w ścianę.
Piszę o tym tak otwarcie, bo nasza ojczyzna stała się wreszcie krainą pełnej transparentności. Być może Żeromski nie o takich szklanych domach marzył, ale w końcu ludzkie życie przestało się toczyć za jakimikolwiek zasłonami.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS