A A+ A++

Xiaomi w ostatnim czasie stara się dostarczyć na rynek naprawdę interesujące urządzenia. Chwilę temu zaprezentowany został świetnie wyceniony smartfon marki Redmi – K60 Ultra – a tym razem mamy do czynienia z ciekawą propozycją tabletu. Redmi Pad SE to bardzo przyzwoicie wyceniony produkt, który z powodzeniem może się stać domowym centrum rozrywki. Ma tak naprawdę niemal wszystko, czego potrzeba do zadowalającej pracy – nie obyło się jednak bez kilku wad.

Doczekaliśmy się globalnej premiery tabletu Redmi Pad SE. Sprzęt wyróżnia się dobrą specyfikacją w swoim przedziale cenowym, jednak bez problemu ujrzymy elementy, na których marka postanowiła zaoszczędzić.

Redmi Pad SE - globalny debiut budżetowego tabletu pełnego sprzeczności. Świetna funkcjonalność i archaiczne rozwiązania [1]

Xiaomi Pad 6 Max – nadchodzi kolejna edycja tabletu z 14-calowym ekranem. Szykuje się tańszy Samsung Galaxy Tab S9 Ultra

Konstrukcyjnie urządzenie nawiązuje do innych tabletów marki Xiaomi, takich jak Xiaomi Pad 5. Obudowa została wykonana ze stopu aluminium, a po dwóch bokach ulokowano łącznie cztery głośniki wspierane przez Dolby Atmos. Ekran to 11-calowa matryca LCD o rozdzielczości 1920 x 1200 px i odświeżaniu do 90 Hz. Jasność szczytowa wynosi 400 nitów, co w domowym zaciszu okaże się zupełnie wystarczające. Tablet wyraźnie stawia na korzystanie z serwisów VOD, w czym dodatkowo pomoże akumulator o pojemności 8000 mAh. Niestety, piętą achillesową jest tu ładowanie ogniwa, które wynosi zaledwie 10 W. Oczywiście sprzęt można podłączyć na noc w celu uzupełnienia procentów, jednak tak niska wartość ładowania to po prostu nieporozumienie.

  Redmi Pad SE
Procesor Qualcomm Snapdragon 680 (6 nm)
4 x 2,4 GHz A73 + 4 x 1,9 Ghz A53
Układ graficzny Adreno 610
Wyświetlacz 11″ 1920 x 1200 px, 30 – 90 Hz, 16:10
1500:1, 400 nitów, 207 PPI
Pamięć RAM 4/6/8 GB LPDDR4X
Pamięć wbudowana 128 GB eMMC 5.1
Łączność bezprzewodowa Bluetooth 5.0 (LDAC, LHDC), Wi-Fi
Porty, złącza i sloty Port USB typu C
Złącze mini-Jack 3,5 mm
Slot na karty pamięci microSD
Aparaty tylne 8 MP (f/2,0, 1080P@30FPS)
Aparat przedni 5 MP (f/2,2, 1080P@30FPS)
Akumulator 8000 mAh, 10 W
Głośniki 4, Dolby Atmos, Hi-Res Audio
Wersje kolorystyczne Fioletowy, szary, zielony
Wymiary i waga 255,53 x 167,08 x 7,36 mm / 478 g
System Android 13 / MIUI Pad 14
Cena 4/128 GB – 199 euro
6/128 GB – 229 euro
8/128 GB – 249 euro

Xiaomi Pad 6 – europejska premiera udanego tabletu z popularnej serii w świetnej cenie. Na pokładzie Snapdragon 870 oraz ekran IPS

Sytuacja wygląda dość dobrze pod względem wydajności. Na pokładzie znalazł się procesor Qualcomm Snapdragon 680 z układem graficznym Adreno 610. Do płynnej pracy powinien wystarczyć, aczkolwiek nie powinniśmy od niego wymagać zbyt wiele. Do wyboru otrzymamy wariant z maksymalnie 8 GB pamięci RAM LPPDR4X oraz 128 GB pamięci flash eMMC 5.1 Co zaś godne pochwały, znalazło się miejsce na slot kart pamięci microSD (do 1 TB), a na dodatek skorzystamy ze złącza mini-Jack 3,5 mm. Jeśli chodzi o kwestie aparatów… to po prostu są obecne. Tylny aparat to 8 MP jednostka, natomiast przedni ma rozdzielczość 5 MP – oba mogą nagrywać wideo w rozdzielczości 1080P przy 30 kl/s. Nie zabrakło także modułów Wi-Fi oraz Bluetooth z obsługą kodeka LDAC. W sprzedaży znajdą się trzy wersje kolorystyczne. Nie wiemy, czy Redmi Pad SE trafi do Polski, ani tym bardziej, w jakiej kwocie. Niemniej jednak ceny europejskie są dość atrakcyjne i bez problemu nabędziemy tablet poprzez chińskie platformy sprzedażowe (np. Aliexpress).

Redmi Pad SE - globalny debiut budżetowego tabletu pełnego sprzeczności. Świetna funkcjonalność i archaiczne rozwiązania [2]Redmi Pad SE - globalny debiut budżetowego tabletu pełnego sprzeczności. Świetna funkcjonalność i archaiczne rozwiązania [3]

Źródło: Xiaomi

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPijani kierowcy zatrzymani. Jeden wsiadł za kierownicę mając blisko 2,5 promila
Następny artykułKoalicja Obywatelska odkryła karty. Lubuska marszałek na szczycie listy