Magda Linette, po przegranym meczu z Wiktorią Azarenką podczas turnieju w Montrealu, miała nadzieję na przełamanie impasu w Cincinnati. Niestety, również tam musiała uznać wyższość rywalki, co oznacza, że na kolejną szansę będzie musiała czekać co najmniej rok. Forma Magdy Linette wzbudza zastanowienie. W trakcie tegorocznego Wimbledonu pokazała się z dobrej strony, wygrywając zarówno z Jil Teichmann, jak i Barbora Strycovą. Jednak od tamtego czasu nie idzie jej tak dobrze.
Magda Linette jest regularnie obecna w Cincinnati od 2016 roku, ale czterokrotnie odpadała tam już w eliminacjach. W tegorocznej edycji zawodów w Cincinnati wydawało się, że Linette ma szansę na przełamanie złą passy. W pierwszym secie spotkania z kwalifikantką Ann Li, Polka pewnie wygrała 6:0. Jednak to było tylko na początku, ponieważ sytuacja zmieniła się w drugim secie. Li zdołała nie tylko wygrać swojego gema, ale również przełamać Linette.
Polka zdołała odrobić straty, ale mecz ostatecznie przechylił się na korzyść Li po tie-breaku, który wygrała 7-5. To mocno odbiło się na skupieniu i psychice Magdy Linette. Przegrała pierwsze pięć gemów w trzecim secie, a wściekłość doprowadziła do złamania rakiety. Mimo prób odrobienia strat i wygrania kolejnych gemów, wszystko poszło na marne. Linette przegrała mecz 2:6 i odpadła z turnieju.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS