A A+ A++

“Warszawianka” według scenariusza Jakuba Żulczyka i w reżyserii Jacka Borcucha to pierwszy polski serial oryginalny SkyShowtime, nowej europejskiej platformy streamingowej. A skoro pierwszy, to miejsce, w którym rozgrywa się akcja 11-odcinkowego serialu nie mogło być przypadkowe. Doskonały duet pisarsko-reżyserski zabiera nas do stolicy, na którą patrzymy przez czarne okulary Franka Czułkowskiego (w tej roli Borys Szyc). Trudno sobie odmówić przyjemności ruszenia śladami bohatera.

Zanim to jednak nastąpi poznajmy bliżej naszego tragikomicznego przewodnika. Gwarantujemy, że nikt taki po Warszawie jeszcze was nie oprowadzał.

Inteligentny i irytujący

Czuły to 40-latek bez problemów, a przynajmniej nie widać ich na pierwszy rzut oka. To Piotruś Pan i playboy bez żony (z byłą ma doskonały kontakt) oraz stałej partnerki (przynajmniej do czasu), rozwydrzonych dzieci (z córką również świetnie się dogaduje, choć zdarza się, że to ona w tym duecie jest bardziej dorosła), hipoteki na 25 lat (bohater mieszka w modnym lofcie w samym centrum Warszawy), nudnej (choć uczciwie powinniśmy napisać żadnej) pracy oraz pieniędzy (te w serialu są tylko drogą do celu, nigdy celem samym w sobie).

Trudno powiedzieć z czego bohater żyje. Napisał wprawdzie kilka poczytnych książek, ale kurek z kasą do czasu napisania następnej wydawnictwo przykręciło. Do pewnej felernej nocy Czuły prowadzi jeszcze kawiarnię Warszawska, ale i ta w końcu staje się pieśnią przeszłości, czy może raczej ginie w odmętach – nomen omen – nieszczęśliwych zdarzeń. Czuły to mistrz zajęć dorywczych, a jego epizod z pracą w agencji kreatywnej to jeden z lepszych momentów serialu.

Franka nie da się nie lubić, choć bywa irytująco nieodpowiedzialny. Ciągle zawodzi, spóźnia się na swoją imprezę urodzinową, pije i ćpa do odcięcia, wikła się w dziwne relacje z kobietami, które trudno nawet nazwać relacjami, tak krótko trwają. Jest jednak dowcipny, inteligentny i błyskotliwy. Nie brak mu empatii i determinacji w naprawianiu błędów. Ba! Czuły wadzi się z rzeczywistością, nieustająco próbując uchwycić sens swojego istnienia. Jego umiłowania wolności można mu tylko zazdrościć. Bo i któż z nas nie chciałby żyć tak jakby jutra miało nie być?

Warszawa widziana oczami Czułego nie może więc być miastem zwyczajnym. To miejsce z duszą, alternatywne w charakterze, często prezentujące swoje nocne oblicze. Miasto, w którym z jednej strony jest miejsce na sztukę i dobrą literaturę, a z drugiej na imprezy i rauty, na których bywać trzeba, choć często bez przyjemności płynącej z tej obecności.

Gotowi na spacer z tak oryginalnym przewodnikiem, który sam jest miejską legendą? Ruszajmy więc!

Gdzie na kawę, a gdzie na drinka?

Już po obejrzeniu pierwszych scen pewnie niejeden z was będzie się zastanawiał, gdzie mieszka Czuły. Że w centrum to rzecz oczywista. Z dużego balkonu loftu (należącego do wujka Franka – w tej roli Jan Peszek) rozciąga się piękna panorama z Pałacem Kultury i Nauki w tle. Te sceny kręcono na tarasie Państwowego Banku Rolniczego przy ul. Nowogrodzkiej 50/54. Tuż obok znajduje się Teatr Muzyczny Roma. Mieszkanie Franka nie istnieje, zostało zbudowane na potrzeby serialu.

Nie działa też bar Warszawska, który prowadzi bohater. Dodajmy, że robi to dość krótko. Zalany w trupa zalewa także i wnętrze lokalu. To zostało zaaranżowane w pustej przestrzeni przy ul. Pięknej 64A. Napis “Zapraszamy! Otwarte?, Zamknięte. Do ostatniego klienta” jeszcze do niedawna znajdował się na drzwiach wejściowych do lokalu (można go zobaczyć, uruchamiając Google Street View).

Gdzie Czuły zabrałby nas na kawę? Jeśli nie do Warszawskiej, do której z oczywistych względów traci serce, to na pewno do popularnego, także w rzeczywistości, lokalu przy ul. Marszałkowskiej 27/35, niedaleko placu Zbawiciela. To tu Czuły popija kawę ze swoim przyjacielem Sanczo (Piotr Polak), patrząc na przejeżdżające tramwaje. Panowie siedzą w ogródku, ale warto zajrzeć do lokalu. Z kolei z byłą żoną Matyldą (Ilona Ostrowska) spotyka się w modnej wśród warszawiaków kawiarni przy ul. Tamka 33. Uwaga! Zwykle jest tu bardziej tłoczno niż w serialu.

Potrzebujecie czegoś mocniejszego? Piach, który prowadzi kolega Czułego, Borys (Jakub Wieczorek), gdzie nasz bohater w końcu staje za barem, mieści się przy ul. Marszałkowskiej 45/49, w podcieniach między placem Zbawiciela a placem Konstytucji. Sufit baru zdobi makieta Warszawy. Tu spróbujecie dobrego drinka na bazie wermutu.

Swoją 40-tkę Czuły świętuje w nieistniejącym Klubie Syrena. To, co widzimy w scenach nagrywanych na zewnątrz to Zamek Ostrogskich, w którym mieści się Muzeum Chopina. Z kolei w drodze na imprezę wspólnie z Sanczo bohater zaszywa się na jednym z cypli po praskiej stronie Wisły, mniej więcej na wysokości ul. Ateńskiej lub Afrykańskiej. Relaks w czystej postaci.

Po sztukę i rozrywkę

11-letnia córka Franka i Matyldy chodzi do podstawówki, która w rzeczywistości jest budynkiem XI Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Reja. Tuż obok znajduje się kościół św. Trójcy oraz Zachęta.

Pozostając przy sztuce, miejsce, w którym ojciec Franka (Jerzy Skolimowski), uznany malarz wystawia swoje obrazy, to Galeria Domu Artysty Plastyka przy ul. Mazowieckiej 11a. Na wernisaż niemal siłą zabiera Franka jego przyjaciółka Elka (Maja Pankiewicz). Ta scena dużo mówi o relacji syna z ojcem. Do galerii warto zajrzeć także w prawdziwym życiu. Odbywa się tu wiele ciekawych wystaw.

Rozrywka z gatunku nieco mniej ambitnych? Obstawianie gonitw na torze wyścigów konnych Służewiec. Czuły – co chyba nikogo nie dziwi – stawia na złego konia, ale może wam pójdzie lepiej. W końcu wyścigi to rozrywka popularna wśród mieszkańców stolicy.

Skoro bohaterowi szczęścia brakuje w grze, to może w końcu doświadczy go w miłości? Zakochany w Zośce (Zofia Wichłacz) Czuły zabiera ją na randkę do kina plenerowego przy pałacu Na Wodzie w Łazienkach Królewskich. Przez całe lato również działa tu kino, ale w Stajniach Kubickiego.

Wielu zapytanych o to, z czym kojarzy im się Warszawa, odpowie, że z korkami. Jak tę kwestię rozwiązał Czuły, w którego życiu tak przyziemnych problemów być nie może? Nasz przewodnik uwielbia taksówki, które – co pasuje do niego bardziej niż obsługa nowoczesnych aplikacji – zatrzymuje na ulicy. Nie unika też metra. Po urodzinowej imprezie zapłakany Czuły dostaje chusteczkę od dziewczyny z psem i wysiada na stacji Targówek Mieszkaniowy. Topograficznej logiki się w tym nie dopatrujcie. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, któremu zdarzało się wracać do domu po imprezie mocno okrężną drogą.

Stołecznych miejsc i miejscówek jest w serialu więcej. Spróbujcie rozszyfrować je sami, ruszając śladami Czułego przez kolejne odcinki “Warszawianki”. Na platformie SkyShowtime znajdziecie ich już sporo. Kolejne pojawiają się co tydzień. Sprawdźcie ofertę platformy podczas 7 dni darmowego okresu próbnego. Więcej informacji na stronie SkyShowtime.

Płatna współpraca ze SkyShowtime
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGramy w czeskiej Ostravie 
Następny artykułMamy listę KO. Tomasz Olichwer dopiero na 6. Są niespodzianki