W dniu 1 lipca 2023 r. weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego. Głównym jej celem miało być przede wszystkim usprawnienie przebiegu postępowania przed sądem, uproszczenie procedur, ułatwienie stronom oraz ich pełnomocnikom kontaktu z sądem czy ułatwienie konsumentom dochodzenia swoich praw. I ten ostatni punkt wymaga omówienia dla przedsiębiorców, którzy na co dzień zajmują się sprzedażą towarów oraz usług skierowanych do konsumentów.
Po pierwsze, jeżeli jedną ze stron procesu jest konsument, to takie sprawy nie podlegają rozpoznaniu w postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych. Sprawy takie nie powinny być traktowane jako gospodarcze, albowiem prowadziłoby to do obniżenia poziomu ochrony konsumenta w stosunku do ogólnych zasad – czytamy w uzasadnieniu do projektu. Ustawodawca stoi na stanowisku, że nowe rozwiązanie to wyraz wyjścia naprzeciw oczekiwaniom środowiska konsumentów co do zwiększenia zakresu ochrony ich praw. Zdaniem natomiast przedsiębiorców, konsumenci mają zdecydowanie więcej możliwości prawnych, przez co z góry są na „wygranej pozycji”.
Nowe przepisy mają zastosowanie do spraw o roszczenia konsumenta przeciwko przedsiębiorcy oraz o roszczenia przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi, o ile konsument ten jest stroną postępowania. Taki kierunek jest również zbieżny z przyjętym w państwach członkowskich UE.
Co więcej, przepisy o postępowaniu z udziałem konsumentów będą miały zastosowanie także w przypadku, gdy przedsiębiorca będący stroną postępowania zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej.
W sprawach, które będą rozpoznawane według przepisów dodanego działu, konsument może wytoczyć powództwo również przed sąd właściwy dla miejsca swojego zamieszkania. Ta zmiana oznacza, że procesy sądowe nie tylko będą toczyły się przed sądem, gdzie umowa była wykonywana, lub usługa była świadczona, czy według siedziby przedsiębiorcy. Teraz konsument ma wybór i z pewnością będzie chciał wytoczyć powództwo tam, gdzie mieszka, aby nie ponosić kosztów dojazdu na posiedzenia sądowe, ani nie tracić czasu. Możliwość wytoczenia powództwa przed sąd właściwy dla miejsca zamieszkania konsumenta ułatwi konsumentom realizację prawa do sądu. Niestety może także „ośmielić” dotychczas niezdecydowanych konsumentów, których konieczności ponoszenia kosztów prowadzenia sprawy przed oddalonym sądem dotychczas powstrzymywała. Jednocześnie w przepisie poczyniono zastrzeżenie, że możliwość ta nie będzie obejmowała spraw, w których właściwość sądu jest wyłączna.
Kolejną formą wzmocnienia pozycji konsumenta w stosunku do przedsiębiorcy jako strony postępowania jest obowiązek powoływania przez przedsiębiorcę będącego powodem wszystkich twierdzeń i dowodów w pozwie, będącego zaś pozwanym – w odpowiedzi na pozew, w terminie wyznaczonym przez przewodniczącego, nie krótszym niż tydzień, z możliwością wyznaczenia innego terminu w zależności od okoliczności sprawy. Konsekwencją powołania twierdzeń i dowodów z naruszeniem powyższych reguł będzie ich pominięcie, chyba że strona będąca przedsiębiorcą uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe albo potrzeba ich powołania wynikła później.
Zmiany przepisów Kodeksu postępowania cywilnego mają również na celu skłonienie przedsiębiorców do udziału w próbie dobrowolnego rozwiązania sporu z konsumentem jeszcze przed wytoczeniem powództwa. Przepis ten daje sądowi możliwość obciążenia strony będącej przedsiębiorcą kosztami procesu w całości lub w części, a nawet podwyższenia ich maksymalnie dwukrotnie, w sytuacji gdy zaniechała ona próby dobrowolnego rozwiązania sporu, uchyliła się od udziału w niej lub uczestniczyła w niej w złej wierze, co doprowadziło do zbędnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy.
Należy więc zadać pytanie, czy taka regulacja doprowadzi do dobrych praktyk w relacjach przedsiębiorca – konsument i wyeliminowania sytuacji, w której nierzetelni przedsiębiorcy zmuszają konsumenta do występowania na drogę sądową celem realizacji przysługujących im praw.
Ustawodawca przyjął taki model postępowania odrębnego w sprawach konsumenckich celem realizacji zasady sprawiedliwości wyrównującej. Z zasady bowiem między przedsiębiorcą a konsumentem istnieje dysproporcja ekonomiczna. Jak to jednak wpłynie na branżę motoryzacyjną?
Na pewno należy zweryfikować wzorce umowne z konsumentami i wprowadzić wybór sądu właściwego do rozstrzygania sporów dla konsumentów, aby przypadkiem zapisy dotychczasowe nie stanowiły niedozwolonych klauzul umownych. Przedsiębiorcy muszą również pamiętać, aby najpierw porozumieć się z klientem konsumentem polubownie, aby potem nie narazić się na obciążenie kosztami procesu w podwójnej wysokości. Warto spisać ustalenia w formie porozumienia i poczynić wzajemne ustępstwa, gdyż proces sądowy to nie tylko dwa lub trzy lata, ale wówczas zawsze jedna strona jest wygrana, a druga przegrana. Znowu konsumenci mają więcej praw, jednak to od przedsiębiorców zależy czy będą potrafili obronić się jeszcze na etapie salonu lub serwisu, a nie sali sądowej.
Wprowadzone zmiany przepisów są bezsprzecznie kontrowersyjne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS