A A+ A++

W Częstochowie mistrz Polski prowadził 2:0 po golach Ukraińca Władysława Koczerhina i Fabiana Piaseckiego z rzutu karnego, ale w końcówce stratę zmniejszył Mihlali Mayambela z RPA.

Zagraliśmy dobre spotkanie. W obu połowach byliśmy zespołem, który w moim odczuciu kontrolował ten mecz. Natomiast czujemy też zwyczajną sportową złość, co świadczy dobrze o drużynie. Musimy tę złość zabrać ze sobą na Cypr, bo za nami jest dopiero pierwsza połowa i dzisiaj się jeszcze nic nie skończyło – mówił po tym spotkaniu Szwarga.

Mecz rewanżow … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSą nowe dane dotyczące inflacji. O ile spadły ceny?
Następny artykułŚwięta Wojska Polskiego i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Uroczystości w regionie