A A+ A++

Z tego, że podkręcający tempo ekspansji Aforti Holding jest w poważnych tarapatach, a jego problemy będą się potęgować, Klaudiusz Sytek musiał zdawać sobie sprawę już w zeszłym roku. Ale większość inwestorów, od których jego grupa pożyczała coraz więcej pieniędzy – w obligacjach, wekslach czy pożyczkach inwestycyjnych – nie miała o tym pojęcia. I teraz pozostaje im liczyć na cud, by odzyskać choćby część ulokowanych w ten sposób oszczędności. Łącznie może chodzić o setki milionów złotych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiedźwiedź, Belgowie i afterparty
Następny artykułDane wrażliwe? “Wybucham łzami szczerego śmiechu, słysząc o tym, że rząd dba o prywatność obywateli”