Napisać, że rozczarowująco rozpoczęły się zmagania polskich klubów w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy, to nic nie napisać. W środę Pogoń Szczecin została rozbita na wyjeździe w meczu z Gent 0:5, a w czwartkowy wieczór niespodziewaną porażkę poniosła Legia Warszawa. Stołeczny klub przegrał na własnym stadionie 1:2 z Austrią Wiedeń, z czego pierwszy stracony gol był festiwalem błędów ze strony piłkarzy Legii. – Ależ błąd, katastrofa na początku tego meczu – powiedział komentujący to starcie Mateusz Borek. Na szczęście w końcówce meczu bramkę kontaktową zdobył Ernest Muci.
Eksperci po meczu Legii Warszawa szukają pozytywów. “Okazji tyle, że mogła wygrać”
“Legia spokojnie może wygrać w Wiedniu. Ale furory w pucharach nie zrobi z tą obroną. Tylko w rewanżu trzeba zasypać tę dziurę między drużynami w organizacji gry” – oceniał na gorąco Jakub Seweryn. Dziennikarz Sport.pl wskazywał w trakcie spotkania na słabą grę Legii w defensywie na przykładzie dwumeczu z Ordabasami Szymkent.
“Brutalna weryfikacja, kompromitacja – nie. Legia była irytująca, niedokładna i przede wszystkim popełniała proste błędy, ale i tak potrafiła zepchnąć Austrię do defensywy, a okazji miała tyle, że spokojnie mogła wygrać. Dwumecz do odwrócenia” – analizował ze stadionu Dominik Wardzichowski ze Sport.pl.
“Słaba dystrybucja od bramki, elektryczne straty, przegrany środek pola, niewykorzystane sytuacje (decyzje i wykończenie), brak VAR. Długo nie siedział ten mecz Legii. Muci i Baku dobre zmiany. W pucharach obrona przecieka aż strach patrzeć, ale można to odwrócić” – stwierdził z kolei Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
“Legia zrobiła Austrii to, co Aris zrobił Rakowowi. Gol w końcówce na 1:2 dodaje dużej energii i nadziei, że można powalczyć w rewanżu. Choć ogólnie jestem zawiedziony tym meczem. Jeśli Legia myśli o fazie grupowej LKE, to nie może przegrywać u siebie z rywalem pokroju Austrii” – podkreślił Błażej Łukaszewski z Meczyki.pl, szukając analogii między meczem Legii z Austrią, a Rakowa z Arisem w el. Ligi Mistrzów.
“Mnóstwo niewykorzystanych okazji, w dodatku z tyłu obrona istniała tylko z nazwy. Gdyby na boisku był nie jeden Muci, a przynajmniej trzech, wynik byłby lepszy” – stwierdził Mateusz Ligęza z Radia Zet.
Ernest Muci i jego wyjście pozytywem w grze Legii Warszawa
“Awans nadal jest sprawą otwartą, gol Muciego sporo znaczy. W ofensywie Legia w sumie wypadła nieźle, sytuacji było sporo, ale w tyłach jest dramat: wystawianie się na groźne straty i bezradność, gdy już nastąpią, rywal praktycznie zawsze ma setkę” – oceniał Przemysław Michalak z Weszło.
“Mecz, który złości. Elektryczne gitary w obronie i ciągły strach przed stratą gola. Z pozytywów – brutalne wejście Muciego w widowisko i setki Legii. Widzę pozytywny koniec tej zabawy nad pięknym, modrym Dunajem, bo pesymizm jest przywilejem młodych. W starszym wieku nie ma się na to czasu. Czuwaj” – podsumował mecz Legii w swoim stylu Mateusz Święcki z Eleven Sports.
Rewanżowy mecz Legii Warszawa z Austrią Wiedeń odbędzie się w czwartek 17 sierpnia. Wtedy okaże się, czy piłkarze Kosty Runjaicia będą potrafili dokonać piłkarskiego cudu i odwrócić losy tej rywalizacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS