Kilka lat temu pisaliśmy o pustostanach szpecących nasze miasto. Można rzec, że psy szczekają, karawana jedzie dalej, bo w tej kwestii nic się nie zmieniło. Jak szpeciły, tak dalej szpecą. W spawie jednego z nich, a konkretnie pustostanu po dawnym Autohaus WW interpelował radny Marcin Marzec. Oczywiście, jemu też chodziło o poczucie estetyki miasta, tym bardziej, że budynki znajdują się tuż pod wiaduktem, przy Alei 25-Lecia Wolności. Radny zwrócił się nawet z pytaniem, czy tych nieruchomości nie mogłoby kupić miasto, uporządkować teren, a w przyszłości być może odsprzedać kolejnemu przedsiębiorcy.
Tymczasem, okazuje się, że teren o powierzchni blisko 0,5 ha po byłym Autohaus WW, na którym na którym znajdują się wspomniane pozostałości po budynku handlowo –usługowym, jest własnością osób prywatnych, którzy nabyli tę nieruchomość w 2021 roku. Co ciekawe, działka znajduje się na terenie, który nie jest objęty ustaleniami żadnego obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ani nie została wydana prawomocna decyzja ustalająca lokalizację inwestycji celu publicznego. Wydział Mienia Komunalnego UM nie posiada również informacji o prowadzonym postępowaniu egzekucyjnym z nieruchomości.
To wiemy, że owszem, właściciel obiektu budowlanego zobowiązany jest do jego utrzymywania w należytym stanie technicznym i estetycznym, ale miasto odbija piłeczkę i twierdzi, że organem uprawnionym do sprawowania kontroli jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Miasto nie widzi też szansy na pozyskanie działek do gminnego zasobu nieruchomości, zwłaszcza że musiałoby być poprzedzone oceną przydatności na cele rozwojowe gminy i zorganizowaną działalność inwestycyjną. Nabycie przez gminę działki z byłymi obiektami AutoHaus WW wymagałoby wyrażenia przez jej właścicieli woli zbycia i mogłoby nastąpić wyłącznie w drodze umowy cywilnoprawnej, po uprzednim ustaleniu ceny nabycia satysfakcjonującej obie strony umowy.
Uff, pan radny i my uzyskaliśmy zgrabny mini wykład o sprzedaży nieruchomości, ale nic ponadto. Słowem, wolnoć Tomku w swoim domku… Przed tygodniem pisaliśmy o niszczejącym budynku wpisanym do miejskiej ewidencji zabytków przy Alei 3 Maja 3, który również ma wielu współwłaścicieli, a na remont się nie zanosi. Gmina chętnie tworzy programy restrukturyzacyjne, dotyczące poszczególnych dzielnic miasta, może więc celowe byłoby ich realizowanie w ramach zadań publiczno-prywatnych tak, by wszyscy byli zadowoleni, łącznie z tymi mającymi poczucie estetyki? Swoją drogą, ciekawy chyba byłby wynik, tak jak w przypadku rozbudowy ośrodka na Gutwinie, konsultacji społecznych właśnie w sprawie pustostanów… My średnio raz na tydzień przyjmujemy uwagi czytelników związane z pogarszającym się stanem technicznym niektórych budynków, o byłym dworcu kolejowym nie wspominając. Ludzie, po prostu, chcą mieszkać w ładnym mieście…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS