A A+ A++

W okresie międzywojennym na rynku w Oleśnie odbywał się co wtorek i piątek targ. Znajdowały się tam stanowiska z warzywami, owocami, pieczywem, jajkami, świeżo ubitym masłem przykrytym liśćmi rabarbaru, piernikami, różnymi materiałami i kwiatami.

Kupujące gospodynie domowe małym nożykiem próbowały świeżości wyrobów, np. masła. Sprzedawano wyroby skórzane, obuwie, odzież, słodycze – anyżki czy landrynki domowej roboty, artykuły gospodarstwa domowego. Można tam było nabyć dewocjonalia, książeczki do nabożeństwa.

Pod koniec dnia nierzadkim widokiem była furmanka prowadzona przez żonę handlującego, który zmęczony nadmiarem ognistego płynu spał smacznie na dnie wozu. Wokół rynku było wiele zajazdów, a wódka była bardzo tania.

W niedzielę przed Wigilią odbywał się targ świąteczny z workami maku, orzechami, piernikami, małymi jabłkami cebulowymi, suszonymi śliwkami i faszerowanymi gęsiami. Oferowano drewniane lalki, koniki z wozami, choinki, karpie i liny w wannach czy beczkach.

Oleskie targi: na Wielkim Przedmieściu był targ zwierzęcy, na Solnym Rynku targ świń, na Rynku Garncarskim sprzedawano wyroby ceramiczne, trzy razy do roku targi odbywały się także wzdłuż obecnej ulicy Armii Krajowej – ówczesnej Oppelnerstrasse. Były także miejscem spotkań towarzyskich, gdzie plotkowano i wymieniano się nowinkami.


*- Informacja i zdjęcie: Oleskie Muzeum Regionalne.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMattel zapowiada całkiem nową lalkę Barbie, inspirowaną filmem Grety Gerwig
Następny artykułPrawie nikt o tym nie wiedział. Sekret wyszedł na jaw po 42 latach