Zniszczenia w podziemiach Starego Rynku
Długotrwałe ekspertyzy wykazały, że uszkodzenia XVI – wiecznych murów są zbyt duże, aby placówka szybko została ponownie otwarta.
– mówi Katarzyna Ozimek, dyrektor Muzeum Częstochowskiego.
Katarzyna Ozimek: Potrzebne są do wykonania prace zabezpieczające, bo przez zalanie spoistość tego muru po prostu uległa zniszczeniu. Potrzebny jest projekt budowlany dokładnie wskazujący w jaki sposób przeprowadzić te prace i gdzie, szczegółowo powinno się wskazać te miejsca, w których należy dokonać tych działań. Dopiero potem przystąpić do ich realizacji, to nie tylko czasochłonne działania, ale również kosztowne.
Zanim zwiedzający będą mogli znów odwiedzić wystawę, stare mury ratusza będzie trzeba gruntownie osuszyć, a także wykonać wiele prac zabezpieczających ich konstrukcję. Ponadto ciągle trwają rozmowy z ubezpieczycielem.
Potrzebne prace to przede wszystkim ogromne koszty
– podkreśla Ozimek:
Katarzyna Ozimek: O ile projekt powinien zamknąć się w około 18 tysiącach złotych, o tyle wykonanie- pertraktujemy i rozmawiamy, bo trzeba zwrócić uwagę, że tego rodzaju murami- sięgającymi chronologicznie do XVI wieku nie zajmie się każda firma budowlana, to muszą być specjaliści od takich zabytków. Szacujemy, że to może wynieść między 100 a 130 tysięcy złotych.
Przez dużą skalę uszkodzeń, trudno ustalić ile wyniosą ostateczne koszty naprawy.
Zniszczenia w podziemiach Starego Rynku
Poza murami inne historyczne artefakty nie ucierpiały.
Katarzyna Ozimek: Na szczęście eksponatom nic się nie stało, po tym jak obsługa obiektu zauważyła wyciek, przystąpiliśmy do ewakuacji i wszystkie muzealne eksponaty zostały usunięte w bezpieczną część obiektu. Niemniej jednak część aranżacyjna ekspozycji też wymagała prac remontowych, sufit czy też ścianę wymagały przeprowadzenia prac naprawczych.
Czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS