A A+ A++

To może być koniec kariery dla hiszpańskiej gwiazdy i MVP poprzednich mistrzostw świata. Ricky Rubio ogłosił, że zawiesza profesjonalne granie na czas nieokreślony. Chce skupić się na rodzinie oraz na swoim zdrowiu mentalnym. Na ten moment nie wiadomo, czy i kiedy rozgrywający Cleveland Cavaliers zdecyduje się na ewentualny powrót do koszykówki.


Cztery lata temu w Chinach był najlepszym graczem całego turnieju i poprowadził Hiszpanię do złotego medalu. Teraz jednak hiszpańska kadra będzie musiała sobie radzić bez swojej gwiazdy. Ricky Rubio ogłosił, że nie weźmie udziału w tegorocznych mistrzostwach świata. Co więcej, 32-latek robi sobie przerwę od koszykówki, by skupić się na rodzinie oraz na swoim zdrowiu psychicznym. W specjalnym oświadczeniu, które w imieniu Rubio przekazała hiszpańska federacja, nie padły żadne deklaracje o ewentualnym powrocie rozgrywającego do gry.

Zdecydowałem się wstrzymać moją profesjonalną karierę, by zająć się swoim zdrowiem psychicznym. Chcę podziękować hiszpańskiej federacji za wsparcie, jakie otrzymałem. Zrozumieli moją decyzję. Dziś hasło „#LaFamilia” ma więcej sensu niż kiedykolwiek wcześniej. Dziękuję. Prosiłbym, aby uszanować moją prywatność, abym mógł zmierzyć się z tym wszystkim i podać więcej informacji w odpowiednim czasie – czytamy.

Rubio ostatnie dwa sezony w NBA spędził w drużynie Cleveland Cavaliers, gdzie trafił przed startem rozgrywek 2021-22. Zaliczał zresztą bardzo dobry sezon, zanim po 34 meczach nie zerwał więzadła w kolanie. Potem został wytransferowany, ale wrócił do Ohio latem ubiegłego roku, podpisując z Cavaliers trzyletnią umowę o wartości ponad 18 milionów dolarów. W poprzednim sezonie powrócił do gry po kontuzji i wystąpił w 33 spotkaniach (dwukrotnie od pierwszej minuty), notując średnio 5.2 punktów oraz 3.5 zbiórek w nieco ponad 17 minut gry.

W nadchodzących rozgrywkach miał zarobić ponad 6 milionów dolarów. Na razie nie wiadomo jednak, co dalej z jego karierą w NBA. Nie tylko fani Cavs będą jednak trzymać kciuki za to, by Rubio uporał się z problemami. Hiszpan został wybrany w drafcie w 2009 roku, ale na amerykańskich parkietach zadebiutował dopiero w sezonie 2011-12. Przez te ponad 10 lat reprezentował barwy Minnesota Timberwolves (to oni wybrali go z piątym numerem w naborze), Utah Jazz, Phoenix Suns oraz ostatnio właśnie Cavaliers. Na koncie ma łącznie 698 spotkań w NBA.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy Świat: Pięć dziewczynek rannych w wypadku. Bus zderzył się z autem
Następny artykułKrosno. Najechał na tył policyjnego radiowozu