Krzysztof Skiba wywołał niemałe zamieszanie, gdy publicznie oznajmił, jakie zmiany zaszły w jego życiu prywatnym. Najpierw poinformował, że się rozwodzi po 34 latach małżeństwa. Kolejne zmiany w życiu muzyka potoczyły się niemal lawinowo. Niedługo po rozstaniu oświadczył, że ponownie stanie na ślubnym kobiercu ze sporo młodszą ukochaną.
Przyszli małżonkowie regularnie ujawniają kolejne szczegóły uroczystości. Idąc z duchem czasu i chcąc być w zgodzie z własnymi przekonaniami, zrezygnowali z wielu weselnych tradycji. Jakich? Chociażby mięsnych potraw, pokazowego tańca czy zabaw organizowanych podczas oczepin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
“[…] Nie będziemy mieć tradycyjnego wesela, nie będzie pierwszego tańca, nie chcemy gier weselnych, bo ja tego nie znoszę” – powiedziała w rozmowie z serwisem Pomponik fotomodelka. Kempińska podkreśliła także, że wiele dekoracji przygotuje sama, a uroczystość będzie przede wszystkim skromna.
Teraz więcej planów ujawnił Skiba. W rozmowie z “Super Expressem” wyjawił, jak będzie wyglądał ich wyjątkowy dzień. Przede wszystkim – pobiorą się w rodzinnej miejscowości ukochanej lidera Big Cyca.
– Ślubu będzie nam udzielała prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Odbędzie się w plenerze, gdzie będzie specjalnie zbudowana scenografia. Będzie tak po amerykańsku, bo to jest teraz modne. Na pewno nie odbędzie w szarych budynkach urzędu tylko w ładnym zielonym plenerze ze specjalnie zbudowaną bramą – podkreślił.
Satyryk wyznał też, że razem z narzeczoną mają szczególną prośbę do weselnych gości. – Mogę powiedzieć, że zaapelowaliśmy do gości, żeby nie przynosili kwiatów tylko, dali jakiś datek na schronisko dla zwierząt. Będzie taka specjalna skarbonka z pieskiem. A my z tych pieniędzy kupimy karmę dla schroniska w Łodzi, którym się opiekujemy – podsumował.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS