A A+ A++

Polska reprezentacja na Uniwersjadzie prowadziła już 2:0 z Brazylią. Potem jednak to rywalki przejęły inicjatywę, by wygrać ostatecznie 3:2. Polki mają więc czego żałować. – Tak właśnie jest w sporcie, w siatkówce, że jeśli nie dokończysz dzieła, to ktoś dokończy za ciebie – mówił trener polskiej kadry, Jacek Pasiński.

STRACONA SZANSA

Polki miały ogromną szansę na wygranie z Brazylią. Były blisko zwycięstwa w trzecim secie, a potem również w tie-breaku. – Tak właśnie jest w sporcie, w siatkówce, że jeśli nie dokończysz dzieła, to ktoś dokończy za ciebie – ocenił trener akademickiej reprezentacji Polski Jacek Pasiński i dodał: – Graliśmy jak równy z równym. Czeka nas teraz mecz z Tajwanem, to zupełnie inny zespół, inna siatkówka. To bardzie poukładana drużyna. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak szybko zresetować głowy i jutro zagrać swoje, by awansować do ćwierćfinału. Meczu z Brazylią nie domknęliśmy meczu, ale ja pozostaję optymistą, Brazylia to przecież medalista poprzedniej uniwersjady – przyznał szkoleniowiec polskiego zespołu.

Polki na początku swojej przygody w Chengdu trafiły na mocną kadrę. – Przez jakiś czas polskiej siatkówki żeńskiej nie było na uniwersjadzie, więc zostaliśmy dolosowani z ostatniego koszyka, a Brazylia to medalista poprzedniej edycji – przypomniał Jacek Pasiński.

Od trzeciego seta to właśnie rywalki z Brazylii zaczęły grać lepiej, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku. – Niestety, Brazylijki zwyczajnie zaczęły grać lepiej, bo w pierwszych setach wypadły po prostu słabo, a my nie potrafiłyśmy ich  potem zatrzymać – mówiła po meczu libero biało-czerwonych Justyna Łysiak.

Nie dziwi więc frustracja, bowiem Polki same wypuściły zwycięstwo z rąk. – Jestem strasznie wkurzona, bo nie powinnyśmy tak oddać tego spotkania, najpierw prowadziłyśmy 2:0 w setach, a potem 12:8 w tie-breaku. Zmarnowałyśmy swoje szanse i rywalki to wykorzystały – oceniła rozgrywająca, Alicja Grabka. W poniedziałek o 11:30 polskiego czasu akademicka reprezentacja Polski powalczy o awans do ćwierćfinału, a rywalem będzie Tajwan.

źródło: opr. własne, pasja.azs.pl

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoseł Smoliński: “Jeleni” niech Ukraina robi z kogo innego
Następny artykułУкраїна починає переговори зі США щодо гарантій безпеки – Єрмак